Texom Stal Rzeszów przełamuje złą passę z Energa Wybrzeżem
Choć w rzeszowskim obozie panował niepokój o stan Krystiana Pieszczka po upadku w Gdańsku to ostatecznie Texom Stal nie miała większego problemu z pokonaniem Energi Wybrzeża. Co prawda przez pół spotkania panował względnie wyrównany wynik, to w drugiej części gospodarze wypunktowali gości i wygrali 52:38.
Obie ekipy przed tym spotkaniem miały nieciekawą sytuacje w tabeli. Texom Stal przegrała trzy ostatnie spotkania po dobrym początku i potrzebowała przełamania. Gdańszczanie natomiast na swoim koncie mają jeden punkt, co w kontekście walki o play-off nie wróżyło zbyt dobrze. Obie ekipy więc podchodziły do tego spotkania bardzo zmotywowane. Początek spotkania jakby potwierdził ten wniosek.
Texom Stal po pierwszej serii co prawda prowadziła sześcioma oczkami, jednak to goście indywidualnie wygrali dwa biegi więc widać było u nich prędkość. Szczególnie dobre wrażenie zrobił Niels Kristian Iversen, który po bardzo ambitnej walce uratował biegowy remis w gonitwie trzeciej, gdy na lini mety minął Nickiego Pedersena. Energa Wybrzeże miała więc powody do optymizmu, w końcu dobrze rozpoczęli spotkanie i mieli szansę na pozytywny wynik przed rewanżem.
Ten optymizm w obozie gości panował do 10. biegu, przed nim goście wciąż bardzo równo walczyli z Texom Stalą remisując biegi 5-9 wciąż utrzymując bliski kontakt z rywalami. Wtedy jednak jazda Energa Wybrzeża się posypała, brakowało punktów Nicolaia Klindta, który całkowicie nie mógł dogadać się ze sprzętem w Rzeszowie i drugiej linii w postaci Mateusza Tondera. Sygnał do ataku w ekipie Texom Stali dała para Thorsell-Knudsen, która podwójnie wygrała 10. gonitwę co natchnęło gospodarzy do kolejnych zwycięstw. Ostatecznie wygrali wszystkie biegi w ostatniej serii zasadniczej podwyższając przewagę do wysokich czternastu punktów.
Ta przewaga po biegach nominowanych nie wzrosła, jednak gospodarze mogą śmiało powiedzieć, że jest to wystarczająca zaliczka na rewanż w Gdańsku. Rzeszowianie mogą być też zadowoleni, bo udało im się przełamać złą passę. Goście natomiast znajdują się w coraz gorszej sytuacji po pięciu meczach mając wciąż tylko jedno „oczko”.
Punktacja:
Texom Stal Rzeszów – 52 pkt.
9. Marcin Nowak – 13+1 (1*,3,3,3,3)
10. Krystian Pieszczek – 3 (3,0,t,0)
11. Jacob Thorssell – 11 (2,3,3,3,0)
12. Jesper Knudsen – 4+1 (1,d,2*,1,0)
13. Nicki Pedersen – 14 (2,3,3,3,3)
14. Bartosz Curzytek – 3+1 (2*,1,0)
15. Wiktor Rafalski – 4 (3,0,0,1)
16. Jakub Poczta – NS
Energa Wybrzeże Gdańsk – 38 pkt.
1. Krzysztof Kasprzak – 10+3 (3,1*,1*,2,2,1*)
2. Niels Kristian Iversen – 13 (3,2,2,2,2,2)
3. Tom Brennan – 5 (0,1,2,-,2)
4. Mateusz Tonder – 2+2 (0,-,1*,-,1*)
5. Nicolai Klindt – 4+1 (d,2,1,d,1*)
6. Miłosz Wysocki – 4+1 (1,2,1*,w)
7. Bartosz Głogowski – 0 (0,-,w)
8. Bartosz Tyburski – NS