Wybrzeże ma za sobą nieudany okres, w ostatnich trzech meczach nie zdobyli choćby punktu, choć mieli okazje. Teraz przyszło im zmierzyć się z rywalem w walce o fazę play-off – InvestHousePlus PSŻ Poznań. Poprzedni mecz zakończył się wynikiem 49:41 dla dzisiejszych przyjezdnych, czy Wybrzeże odrobi stratę?

Ekipa dzisiejszych gości miała być chłopcem do bicia w 1 Polskiej Lidze Żużlowej. Kilka trafionych transferów, chociażby Norberta Krakowiaka, który obecnie jest liderem Poznaniaków sprawiły, że stali się liczącą siłą na zapleczu PGE Ekstraligi. Gdańszczanie natomiast są wielką niewiadomą, potrafią zaskoczyć wygrywając na wyjeździe, ale również przegrać mecz na własnym stadionie będąc faworytem. Ciężko więc wskazać faworyta tego spotkania, wynik jest dziś sprawą otwartą.

Wybrzeże rozpoczęło mozolnie, jak zdążyli już przyzwyczaić swoich kibiców, po długo trwającej pierwszej serii to goście minimalnie prowadzili. Wybrzeże dopiero w szóstej gonitwie wyszło na prowadzenie za sprawą Miłosza Wysockiego i Jepsena Jensena. Wciąż była to jednak minimalna przewaga, która utrzymywała się do jedenastej gonitwy. Wtedy gospodarze ponownie minimalnie zwiększyli przewagę, która przed biegami nominowanymi wynosiła trzy punkty.

Kwestię punktu bonusowego i zwycięstwa w spotkaniu miały więc rozstrzygnąć ostatnie dwie gonitwy. W nich sporo szczęścia mieli gdańszczanie, którzy czternasty wyścig wygrali podwójnie dzięki defektowi na prowadzeniu Norberta Krakowiaka. Wybrzeże wygrało więc to spotkanie, lecz wciąż walczyło o bonus. Ten, dzięki wygranej Daniela Kaczmarka, wpadł w ręce gospodarzy, którzy w końcu mogą odetchnąć z ulgą.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.