Bydgoska perełka wierzy, że Abramczyk Polonia powalczy o awans
Abramczyk Polonia Bydgoszcz miniony sezon w eWinner 1. Lidze Żużlowej zakończyła poza za czołową czwórką. W tym sezonie ponownie nie udało się wywalczyć upragnionego awansu do fazy play-off. Wychowanek bydgoskiej ekipy, Wiktor Przyjemski, wciąż wierzy w to, że Abramczyk Polonia ma szansę powalczyć o najwyższe cele.
Wiktor Przyjemski, jak sam przyznał, ubiegły sezon może zaliczyć do udanych. Był czołowym juniorem Abramczyk Polonii Bydgoszcz i zdołał wykręcić średnią 1,743.
Pierwsze spotkania mogły być lepsze, ale raczej spisałem się dobrze. Trochę mi szkoda, że nie jechałem od początku, bo miałbym więcej objeżdżenia. Jednak tak ja powiedziałem, zaliczam ten sezon do udanych.
– powiedział młodzieżowiec w rozmowie z polskizuzel.pl.
W początkowych spotkaniach Przyjemski nie pojawiał się w składzie Abramczyk Polonii. Wynikało to z przepisu, który uniemożliwia zawodnikom starty w lidze przed szesnastym rokiem życia. Bydgoski junior nie ukrywa, że sam nie czuł się jeszcze wtedy na siłach, aby wziąć udział w ligowych zmaganiach.
Od razu powiem, że mnie się wydaje, że byłem gotowy do jazdy na długo przed moimi szesnastymi urodzinami. Tak mi się wydaje. Nie wiem jednak, jak i czym bym sobie poradził. Tego nie mogę kategorycznie stwierdzić, więc z przepisem dyskutował nie będę.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz sezon 2020 zakończyła na siódmym miejscu w tabeli. W tym roku bydgoska drużyna otarła się o awans do czołowej czwórki, jednak ostatecznie uplasowała się na piątej pozycji.
Na pewno była na ten play-off szansa, więc jestem trochę zawiedziony. Przez brak awansu do czwórki uciekła szansa na więcej spotkań i lepsze objeżdżenie. Mam dużo jazdy z rówieśnikami, ale z tymi starszymi, doświadczonymi zawodnikami dopiero zaczynam się ścigać. Na to, że nie awansowaliśmy do czwórki, złożył się cały sezon. Mieliśmy pecha. Wiele punktów zabrały nam kontuzje.
Młodzieżowiec z Bydgoszczy uważa, że w przyszłym sezonie Abramczyk Polonia będzie w stanie powalczyć o wciąż upragniony awans, a zmiany w zespole powinny zadziałać tylko i wyłącznie pozytywnie na rozwój klubu.
Wszystko jest możliwe, a my na pewno będziemy walczyć i nie poddamy się. Dojdą dobrzy zawodnicy. Już są dwaj nowi: Bjerre i Michaiłow. Zostaje Daniel Jeleniewski. Trochę zmian będzie, ale one powinny wyjść nam na dobre.