Cellfast Wilki lepsze od #OrzechowaOsada PSŻ Poznań
W piątkowy wieczór w ramach 4. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi mogliśmy obserwować starcie drużyn z Krosna i Poznania. Będąca obecnie wiceliderem rozgrywek ekipa Cellefast Wilków, pomimo początkowych problemów, nie dała większych szans przyjezdnym wygrywając 55:35 .
Choć potencjał obu drużyn znajduje się na odmiennych biegunach to początek spotkania był bardzo wyrównany. Mecz rozpoczął się od pewnej wygranej Ryana Douglasa za którym do mety przyjechała para gospodarzy. W biegu juniorskim „Wilkom” udało się zbudować minimalną przewagę po tym jak para Świercz-Bańdur pokonała Grzelaka i Deskę. Trzecia gonitwa ponownie zakończyła się remisem, trzy punkty zapisał na swoim koncie Dimitri Berge, który ostatnio jest w bardzo dobrej formie. Na zakończenie pierwszej serii mieliśmy pierwsze kontrowersje.
Po walce na prostej przeciwległej do startu upadł Mateusz Dul, który nie znalazł miejsca między bandą a Piotrem Świerczem i upadł na tor. Po chwili namysłu sędzia zdecydował się wykluczyć zawodnika #OrzechowejOsady PSŻ Poznań, choć nie wszyscy zgadzali się z tą decyzją. W powtórce gospodarze wygrali 4:2 tym samym budując czteropunktową zaliczkę co mogło być niemałym zaskoczeniem. Jednak jeszcze większe czekało na zebranych kibiców po równaniu, kiedy to para gości pokonała 2:4 Krakowiaka i Wojdyło. Dużo pomógł im błąd Krakowiaka, którego podniosło co wykorzystał Dul pomagając zespołowi zmniejszyć przewagę gospodarzy.
W biegu 6. popis swoich umiejętności dał Matias Nielsen, który mimo przegranego startu nie poddał się i na trasie minął obu zawodników „Wilków” utrzymując status quo w meczu. „Skorpiony” zadziwiały więc z każdym kolejnym biegiem, jednak ich passa zakończyła się po biegu 7. Wtedy to w końcu gospodarze w osobach Milika i Seiferta Salka podwójnie pokonali Loktajewa i Teskę kończąc drugą serię mocnym uderzeniem i zwiększeniem przewagi do sześciu „oczek”. Ciężko było jednak mówić o przełamaniu Cellefast Wilków, które bardzo męczyło się z przyjezdnymi, którzy potwierdzili to kolejnym wygranym biegiem na początek trzeciej serii.
W kolejnym musieli jednak uznać wyższość pary Milik- Seifert-Salk, która wygrała podwójnie zwiększając przewagę miejscowych do ośmiu „oczek”. Po remisie w biegu 10. gospodarze ponownie zadali bolesny cios „Skorpionom” wygrywając podwójnie na początek ostatniej serii zasadniczej. Duża w tym zasługa Norberta Krakowiaka, który w swoim czwartym starcie w końcu pojechał na miarę oczekiwań. Tym samym gospodarze właściwie zapewnili sobie zwycięstwo w tym trudnym spotkaniu. W grze była jednak wciąż kwestia punktu bonusowego o który goście mogliby powalczyć na Golęcinie.
Na ostateczne przypieczętowanie zwycięstwa „Watahy” nie trzeba było długo czekać, bo już w kolejnej gonitwie wygranej ponownie podwójnie goście zdobyli 44 punkt zwiększając przewagę do szesnastu punktów co również zamykało właściwie kwestię punktu bonusowego. W drugiej części zawodów jazda „Skorpionów” ewidentnie się posypała, nie zmieniła to nawet piekielna szarża Ryana Douglasa w biegu 13, co ostatecznie dało im biegowy remis gdyż Łoktajew zanotował defekt na starcie. Przewaga „Wilków” była już jednak bezapelacyjna a w biegach nominowanych powiększyła się jeszcze o cztery punkty .
Ostatecznie więc gospodarze, mimo początkowych problemów wysoko rozprawili się z beniaminkiem z Poznania zapisując na swoje konto kolejne zwycięstwo, dzięki któremu zrównało się punktami z Innpro ROW Rybnik.
Wyniki:
Cellfast Wilki Krosno- 55
9. Vaclav Milik – 12+2 (1*,3,2*,3,3)
10. Jonas Seifert-Salk – 11+1 (3,2*,3,2,1)
11. Patryk Wojdyło – 9+1 (2,2,1*,3,1)
12. Norbert Krakowiak – 4+1 (0,0,2,2*)
13. Dimitri Berge – 10+1 (3,1*,2,1,3)
14. Piotr Świercz – 4 (3,1,0)
15. Szymon Bańdur – 5+1 (1,2,2*)
16. Jakub Wieszczak – ns
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań- 35
1. Matias Nielsen – 8 (0,3,3,1,1,0)
2. Szymon Szlauderbach – 2 (2,0,0,-)
3. Ryan Douglas – 14 (3,3,1,3,2,2)
4. Mateusz Dul – 1 (w,1,-,0,-)
5. Aleksandr Łoktajew – 6+1 (1*,1,3,1,d,0)
6. Kacper Grzelak – 4 (2,2,0,0)
7. Kacper Teska – 0 (0,0,-)
8. Lech Chlebowski – ns