Kolejny sezon w siódemkę? „Nie ma takiej decyzji”
Od kilku dni drużyna Wölfe Wittstock nie schodzi z czołówek żużlowych mediów. Niestety przeważnie nie są to dobre wiadomości. Przez ostatnie dni nie brakowało wiadomości o skreśleniu niemieckiego klubu z listy uczestników 2. Ligi Żużlowej w 2022 roku. Do tych spekulacji odniósł się przewodniczący GKSŻ – Piotr Szymański.
Sezon 2022 miałby być trzecim rokiem startów „Wilków” w najniższej klasie rozgrywkowej. Niestety oba sezony nie należały do zbyt udanych, gdyż klub z Brandenburgii kończył zmagania na ostatnim miejscu. Pierwszy sezon niemieckiej drużyny mógł jednak napawać optymizmem, gdyż zespół z Wittstock odniósł trzy zwycięstwa i często był w stanie nawiązać równorzędną walkę z rywalami. Niestety sezon 2021 zakończył się katastrofalnym bilansem 0 dużych i -288 małych punktów.
Po zakończeniu sezonu, w składzie „Wilków” doszło do licznych zmian, jednak większość zakontraktowanych zawodników nie ma zbyt dużego doświadczenia z polskich torów. Najbardziej rozpoznawalnymi nazwiskami są Valentin Grobauer i Lukas Baumann, który przedłużył kontrakt z klubem. Z zespołem z Brandenburgii łączeni byli m.in. Lukas Fienhage i Max Dilger, jednak obaj zdecydowali się na transfer do Polonii Piła.
Rozgrywanie meczów w Wittstock wiązałoby się z dużymi kosztami dla innych uczestników 2. Ligi Żużlowej i nie brakuje komentarzy, że dla klubów z najniższej klasy rozgrywkowej bardziej opłacalna byłaby rywalizacja w okrojonej stawce. W ostatnich godzinach żużlowymi mediami wstrząsnęła wiadomość, że niemiecka drużyna zostanie usunięta z ligi.
Nie wiem, skąd taka informacja. Nie ma takiej decyzji. To tak nie działa, że my ot tak sobie skreślamy jakiś zespół z listy. Decyzje dotyczące startu Wolfe, jak i każdej innej drużyny zapadną w trakcie procesu licencyjnego
– powiedział dla portalu polskizuzel.pl, Piotr Szymański.
Tym samym czekamy na kolejne wiadomości dotyczące obsady 2. Ligi Żużlowej w sezonie 2022.