Kolejny zawodnik mówi „pas”. „Game over”
Przerwa między sezonami obfituje w liczne komunikaty o zakończeniu kariery przez kolejnych zawodników. Na taki krok zdecydował się jeszcze jeden żużlowiec, mimo młodego wieku mający duży, bo aż jedenastoletni staż w lidze polskiej.
Linus Sundström, bo o nim mowa, o swojej decyzji poinformował na swoim profilu na Facebooku.
Game over! Po dwóch naprawdę trudnych i skomplikowanych kontuzjach w stosunkowo krótkim czasie, doszedłem do punktu, w którym moje ciało mówi NIE
– napisał 31-letni Szwed.
W maju doznał on urazu, w wyniku którego złamał dwa kręgi piersiowego odcinka kręgosłupa, po których przeszedł wprawdzie operację. Odezwały się jednak stare dolegliwości, efekt urazu kości udowej oraz barku sprzed dwóch lat, które odniósł podczas Memoriału Henryka Żyto na torze w Gdańsku.
Moja głowa będzie zawsze gotowa do jazdy, ciało niestety nie
– podzielił się Szwed smutną konstatacją, przyznając także, że nie wie, czym będzie zajmował się w swoim nowym, „pozażużlowym” życiu.
Pochodzący z Avesty zawodnik zadebiutował w polskiej lidze w 2010 roku w barwach Startu Gniezno. Następnie przez dwa sezony reprezentował klub z Łodzi, startował także w zespołach z Gdańska czy Rybnika. Najdłużej, bo aż przez sześć sezonów, związany był z drużyną z Gorzowa Wielkopolskiego, związany był z nim także w minionych rozgrywkach kontraktem warszawskim. Startując w barwach zespołu ze stolicy województwa lubuskiego, mógł zawiesić na swojej szyi złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski, wywalczony przez żółto-niebieskich w 2014 roku. Miał szansę startów w szwedzkich lub skandynawskich rundach cyklu Speedway Grand Prix, począwszy od Grand Prix Skandynawii w 2010 roku, na Grand Prix Szwecji w 2017 roku kończąc.