Sezon 2021 nie był najłatwiejszy dla drużyny Włókniarza Częstochowa. Ekstraligowy team, zbudowany z młodych i gniewnych zawodników, ostatecznie nie osiągnął celu, jakim był awans do fazy play-off. Włodarze nie zamierzają jednak zmieniać kierunku, w którym chcą iść.

Ostatni rok dla władz, zawodników i kibiców częstochowskiego Włókniarza to prawdziwa huśtawka emocji. Choć zespół był w stanie prezentować się dobrze, ostatecznie nie udało mu się powalczyć o medale. Powodów takiej sytuacji było kilka. M.in. poniżej oczekiwań pojechali młodzi zawodnicy, tworzący trzon zespołu. Nie dziwił więc fakt, że wielu specjalistów proponowało prezesowi Michałowi Świącikowi zmianę projektu i zatrudnienie innych żużlowców. Dowódca częstochowskiego oddziału zdecydował jednak, że kolejną szansę dostaną młodzi i gniewni.

Minione okienko transferowe było bardzo ciężkie jeśli chodzi o kwestię samego zastanowienia się: co robić i jaki kierunek obrać? Musieliśmy zastanowić się czy ulec presji pewnych środowisk i coś zmienić czy jednak zaufać po raz kolejny tym chłopakom, którzy, jak wiadomo, mają potencjał. Myślę, że zwyciężył zdrowy rozsądek

– powiedział dla facebookowego profilu Sport w Częstochowie – Michał Świącik.

Co ciekawe, mimo kontynuowania pracy z takimi zawodnikami jak Kacper Woryna i Bartosz Smektała, do zespołu z Częstochowy wrócił Rune Holta. Norweg z polskim paszportem co prawda podpisał z klubem kontrakt warszawski, lecz mimo to może i tak dostać szansę jazdy w pierwszej drużynie, jeśli wiosną pokaże się z dobrej strony.

Zacznijmy od tego, że Rune Holta nie był w naszych planach. Mamy pewną koncepcję składu i pewne plany względem zawodników. Żużel ma jednak to do siebie, że nie wszystko da się przewidzieć. Poza tym jeśli mamy do czynienia z zawodnikiem, który podpisuje taką umowę, ostro pracuje zimą licząc na oferty z innych klubów i będzie razem z drużyną uczestniczył wiosną w treningach, to trener może uznać, że ten zawodnik drużynie po prostu się przyda. Poczekajmy do wiosny i wtedy zobaczymy jak rozwinie się cała sytuacja. Trudno też powiedzieć jakie propozycje będzie otrzymywał Rune

– dodał prezes Włókniarza.

W tym miejscu warto przypomnieć, że postać Rune Holty może zastąpić w składzie potencjalnie najlepszego zawodnika – Jonasa Jeppesena. Zawodnikiem na pozycji U24 wciąż może być bowiem Bartosz Smektała, a to otwiera furtkę norweskiemu posiadaczowi polskiej licencji.

POLECANE

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.