We wtorkowy wieczór poznaliśmy terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2022. Swojego pierwszego przeciwnika poznał beniaminek – Arged Malesa Ostrów Wielkopolski, który zmierzy się z zespołem GKMu Grudziądz. Według ekspertów, może to być zarówno plus, jak i minus.

Klub z Ostrowa to z pewnością jedna z najgłośniejszych drużyn ostatnich tygodni. Nie dziwi więc fakt, że pierwszy mecz klubu z Wielkopolski wzbudza tak wielkie emocje. Dość tradycyjnie beniaminek rozpocznie sezon meczem u siebie, lecz władze PGE Ekstraligi przygotowały dla Walaska i spółki coś specjalnego, w postaci bardzo ważnego pojedynku z GKMem Grudziądz. Według ekspertów, może to być zarówno błogosławieństwo, jak i zmora.

Mecz w Ostrowie na otwarcie będzie dużym smaczkiem. Beniaminek będzie bowiem walczył z drużyną, która utrzymała się w ostatnim momencie. Według mnie to dobre rozwiązanie, bo teraz są na fali, awansowali i nikt im jeszcze nie wybił żużla z głowy. Dzięki temu mają duże szanse

– powiedział podczas magazynu PGE Ekstraligi trener Marek Cieślak.

Z drugiej strony rozegranie tak ważnego meczu już w pierwszej kolejce może mieć zupełnie odwrotny skutek. 

Jednocześnie odjechanie tego meczu u siebie wcale nie musi być tak łatwe i oczywiste. Po zimie nie wiadomo czy zawodnicy będą już w odpowiedniej formie. Nie wiemy też jak będzie wyglądała sytuacja ze sprzętem, bo przecież ostrowianie się zbroją. Plusem jest to, że drużyna nie została gruntownie przebudowana, ale jeśli zespół będzie potrzebował trochę więcej czasu na wejście w sezon, ten pierwszy, tak ważny mecz może być problematyczny

– dodał Krzysztof Cegielski.

Co ciekawe, mecz otwarcia może być podwójnie istotnym spotkaniem dla Ostrowian. Rewanż z ekipą z Grudziądza odbędzie się bowiem w ramach ostatniej, 14 kolejki sezonu zasadniczego. Oznacza to, że właśnie wtedy walka o punkt bonusowy może zdecydować o utrzymaniu.

POLECANE

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.