Nadchodzący sezon w 2. Lidze Żużlowej zapowiada się nad wyraz ciekawie. Chyba nigdy w historii tej klasy rozgrywkowej nie zdarzyło się, aby aż tyle drużyn miało chrapkę na miejsce premiowane awansem do eWinner 1. Ligi Żużlowej. Podobnie uważa były menadżer – Jacek Gajewski.

Na torach 2. Ligi Żużlowej zobaczymy wielu zawodników, którzy nie tak dawno cieszyli kibiców jazdą w PGE Ekstralidze, a nawet w prestiżowym cyklu Speedway Grand Prix. Obecność takich głośnych nazwisk jak Troy Batchelor, Kacper Gomólski czy Aleksandr Łoktajew pokazuje, jak na prestiżu zyskuje najniższa klasa rozgrywkowa. Wiele klubów marzy, aby zająć pierwsze miejsce, które da awans na zaplecze PGE Ekstraligi, a miejsce jest tylko jedno…

Składy nawet w 2. Lidze Żużlowej na przyszły sezon są bardzo ciekawe. Jest tam wielu zawodników, którzy jeszcze dwa-trzy sezony temu ścigali się w PGE Ekstralidze. W tej chwili znaleźli się w najniższej klasie rozgrywkowej. Patrząc na kadry drugoligowców można dojść do jednego wniosku – prawie każdy ma aspiracje, by awansować

– powiedział w rozmowie z portalem polskizuzel.pl, Jacek Gajewski.

Jednym z faworytów do zwycięstwa w lidze jest PSŻ Poznań. Klub ze stolicy Wielkopolski przeszedł prawdziwą rewolucję i sprowadził wielu rozpoznawalnych żużlowców takich jak Kacper Gomólski, Aleksandr Łoktajew, czy Władimir Borodulin. W nadchodzącym sezonie poznaniacy będą mogli również liczyć z pomocy ostrowskich młodzieżowców, którzy mogą zapewnić „Skorpionom” wiele punktów z pozycji młodzieżowych. Nie zapominajmy również o Chrisie Harrisie, który powraca do startów w naszym kraju. Jeden z najpopularniejszych żużlowców w Polsce może poważnie namieszać w 2. Lidze Żużlowej.

W poprzednim sezonie odstawali od czołówki. Jeśli jednak teraz spojrzymy na skład tej drużyny to widzimy tam naprawdę solidną kadrę. Doszedł Kacper Gomólski, który ma przeszłość ekstraligową, a poprzedniego sezonu wcale takiego słabego w eWinner 1. Lidze przecież nie miał. Pozyskali Kevina Fajfera czy Aleksandra Łoktajewa. Skład zespołu z Poznania robi wrażenie. Nie po to przecież ściągali do siebie Gomólskiego, by nie celować w awans

– podkreślił żużlowy ekspert.

Klub z Poznania trzeba uznać za jednego z faworytów rozgrywek, jednak to samo można powiedzieć o zespołach z Rawicza, Opola, czy Rzeszowa. Nie wolno również pomijać ekip z Daugavpils, Tarnowa i Piły, które również mają chrapkę na miejsce w czołówce i mogą poważnie namieszać w sezonie 2022. Jedyną drużyną, która na tę chwilę ustępuje rywalom są „Wilki” z Wittstock.

W mediach społecznościowych oficjalny profil 2. Ligi Żużlowej posługuje się hashtagiem #DrugaJestEkstra. W sezonie 2022 najniższa klasa rozgrywkowa może nam rzeczywiście dostarczyć ekstra emocji. Warto będzie śledzić zmagania na tym szczeblu i czekamy na zażartą walkę o awans.

POLECANE

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.