Obecny sezon jest dla H.Skrzydlewskiej Orła ogromnym rozczarowaniem, mieli być czarnym koniem rozgrywek a niewiele brakuje by byli czerwoną latarnią ligi. Skład ułożony przez kierownictwo klubu nie sprawdza się, na domiar złego drużynę zaczynają trapić kontuzje. Na dłuższy czas z jazdy wypadł bowiem Tomasz Gapiński.

Popularny „Gapa” w obecnym sezonie jest ważną postacią H.Skrzydlewskiej Orła, choć nie potwierdzają tego wyniki. Według danych portalu gurustats.pl Gapiński w sezonie 2023 legitymuje się średnią na poziomie 1,484 co daje mu odległą 36. pozycję na liście najskuteczniejszych zawodników. Mimo to jego utrata może poważnie zaboleć łodzian, którzy w rezerwie mają nieobjechanych młodych zawodników lub… najbardziej niezrozumiały transfer sezonu – Rune Holtę.

Cała sytuacja miała miejsce podczas ostatniej kolejki ligowej zaplecza PGE Ekstraligi. W spotkaniu na łódzkiej Motoarenie łodzianie podejmowali ROW Rybnik. W siódmej gonitwie dnia kibice mogli zobaczyć bardzo ambitną walkę Patricka Hansena i właśnie „Gapy”. Niestety zakończyła się ona upadkiem doświadczonego polskiego rajdera, który nie kontynuował już jazdy w meczu i udał się na badania do szpitala. Już pierwsze diagnozy mówiły o poważnej kontuzji.

Na oficjalne informacje musieliśmy jednak poczekać do środy, kiedy to sam zainteresowany na swoim profilu na Facebooku opublikował wpis, który nie napawa optymizmem. Liczba połamanych kości wręcz poraża:

Witajcie. Dziękuję wam za słowa wsparcia. Niestety badana potwierdziły złamania. Wieloodłamowe, przestawowe złamanie nasady dalszej kości promieniowej lewej. Złamanie wyrostka rylcowatego kości łokciowej lewej. Wieloodłamowe złamanie podstawy i dolnej części trzonu V kości śródręcza prawego. Złamanie żebra VII lewego.
Trochę się nazbierało.
To generuje spory problem dla H.Skrzydlewskiej Orła, który musi szukać zastępstwa. Pomimo posiadania w rezerwie Rune Holty, który jednak najwyraźniej nie cieszy się zbytnim poparciem szkoleniowca, łodzianie przeczesują rynek transferowy w poszukiwaniu nowego zawodnika. Ich oczy zwróciły się w stronę Grudziądza i Mateusza Szczepaniaka, który w GKM-ie nie może liczyć na regularną jazdę. Brak jednak oficjalnych informacji na temat ewentualnych ruchów transferowych. „Gapie” natomiast życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia i na tor.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.