Pomimo szans na wygraną w meczu z Abramczyk Polonią ekipa Energa Wybrzeża Gdańsk musiała obejść się smakiem. W przerwanym po 8. biegu spotkaniu mieli oni szanse na wyrwanie punktów faworytowi. Niestety przeszkodziła w tym pogoda, która zupełnie pozbawiła ich atutu toru i ostatecznie wymusiła zakończenie spotkania przy wyniku 21:27.

Mecz rozpoczął się z prawie godzinym opóźnieniem, bo już wtedy opady dawały o sobie znać. Nie były one jednak na tyle duże, by nie pozwoliły rozegrać spotkania. Po intensywnych pracach torowych zawodnicy wyjechali do pierwszej serii startów. W niej, o dziwo, lepiej spod taśmy wychodzili gospodarze, którzy w trzech pierwszych biegach dowieźli indywidualne zwycięstwa. Zabrakło jednak punktów drugiej linii i kończyły się one remisem. Passę przełamała w 4. biegu Abramczyk Polonia, która za sprawą pary Soerensen-Karczewski wygrała 4:2. Warto jednak podkreślić, że w tym biegu wyjechał na tor nieopierzony Tyburski, który został wykluczony po upadku na tor.

Zawody przebiegały bardzo szybko, gdyż sędzia nie zarządził kosmetyki toru. Chciał jak najszybciej odjechać połowę zawodów, aby w przypadku solidnej ulewy móc zakończyć spotkanie. Zawodnicy wyjechali więc na tor rozpoczynając drugą serię startów. Pierwszy bieg zakończył się zwiększeniem przewagi gości o dwa „oczka”. Wszystko to za sprawą Tim Soerensena, który na dystansie pokonał słabego tego dnia Nielsa Kristiana Iversena. Gospodarze odpowiedzieli piorunującym startem pary Wysocki-Klindt, która podwójnie pokonała parę Lyager-Huckenbeck wlewając nadzieję w miejscowych kibiców doprowadzając do meczowego remisu.

Niestety, na zakończenie serii to gości znowu wyszli na prowadzenie co w przypadku coraz bliżej zbliżającej się ulewy było dla ekipy Polonii bardzo korzystne. Do 8. gonitwy zawodnicy wyjeżdżali już przy lekkich kroplach deszczu, w nim ponownie upadł Tyburski za co otrzymał drugą żółtą kartę. Dał jednak szansę Klindtowi, który zepsuł start a goście wyszli na 1:5, w powtórce padł jednak ten sam wynik. Nie można jednak odmówić Duńczykowi chęci walki, niestety upadł na wyjściu z drugiego łuku trzeciego okrążenia i wypadł z walki o punkty dojeżdżając do mety w totalnej ulewie.

Sędzia po kilku minutach namysłu i coraz silniejszych opadach zdecydował się na zakończenie spotkania. Gdańszczanie mogą więc jedyni westchnąć, gdyż wiedzą, że stracili ogromną szansę na punkty z trudnym rywalem. Goście natomiast dopisują kolejne planowe punkty do tabeli i mogą wracać do domów zadowoleni.

 

Energa Wybrzeże Gdańsk 21 pkt.
9. Krzysztof Kasprzak – 5 (3,2)
10. Tom Brennan – 2 (2,0)
11. Niels Kristian Iversen – 0 (0,0)
12. Mateusz Tonder – 2 (0,2)
13. Nicolai Klindt – 7 (3,3,1)
14. Bartosz Tyburski – 0 (0,w,w)
15. Miłosz Wysocki – 5+1 (3,2*)

Abramczyk Polonia Bydgoszcz 27 pkt.
1. Andreas Lyager – 2+1 (1*,1)
2. Kai Huckenbeck – 2 (2,d)
3. Mateusz Szczepaniak – 8 (2,3,3)
4. Tim Soerensen – 6+1 (3,1,2*)
5. Krzysztof Buczkowski – 4+1 (1*,3)
6. Franciszek Karczewski – 3 (2,1)
7. Olivier Buszkiewicz – 2+1 (1*,1)
8. Franciszek Majewski – NS

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.