Bauhaus-Ligan. Lider z Gislaved znów zwycięski. Osłabiona Dackarna postawila się faworytowi

Do bardzo emocjonującego meczu doszło na Axelent Arena. Miejscowa ekipa Lejonen Gislaved pokonała w pierwszym meczu rundy rewanżowej w szwedzkiej Bauhaus-Ligan Dackarne Malilla 49:41 i umocniła się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli.

„Lwy” są rewelacją w tym sezonie szwedzkiej Bauhaus-Ligan. Ekipa z Gislaved w tym sezonie nie przegrywała jeszcze żadnego spotkania, notując tylko jeden remis z ekipą Vastervik. Ekipa z Malilli z kolei w bieżącym sezonie ma ogromne problemy z punktowaniem. Przed tą kolejką w sześciu meczach zanotowali tylko dwa zwycięstwa. Tydzień wcześniej obie ekipy zmierzyły się w szóstej kolejce Bauhaus-Ligan. Górą w tamtym spotkaniu były „Lwy” które wygrały 51:39.

Mecz rewanżowy od początku był niezwykle wyrównany. Co prawda gospodarze po ósmym biegu wyszli na dwunastopunktowe prowadzenie, jednak goście szybko zmniejszyli stratę do raptem dwóch punktów po biegu jedenastym. Wtedy gospodarze wyprowadzili jednak dwa mocne cisy i najpierw para Berntzon – Kubera wygrała 4:2, a następnie Zamrzlik – Woryna 5:1 i wyszli na prowadzenie 43:35. Gospodarze tej przewagi już nie oddali i ostatecznie zwyciężyli 49:41.

Gospodarzy do zwycięstwa poprowadzili Polacy Bartosz Zmarzlik (13), Kacper Woryna (10+1) oraz Dominik Kubera (9). Po stornie gości najlepiej punktowali Daniel Bewley (12+1), Rasmus Jensen (12) oraz Ryan Douglas (9+1). Goście cały mecz musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Andrzeja Lebiediewa.

Lejonen Gislaved vs Dackarna Malilla 49:41

Lejonen Gislaved 49 pkt.
1. Bartosz Zmarzlik – 13 (3,2,2,3,3)
2. Oliver Berntzon – 7 (1,3,0,3,0)
3. Dominik Kubera – 9 (3,2,3,1,0)
4. Jaimon Lidsey – 4+2 (2*,1*,1,0)
5. Kacper Woryna – 10+1 (3,1,1,2*,3)
6. Sammy Van Dyck – 3+2 (1*,2*,0)
7. Casper Henriksson – 3 (2,1,0)

Dackarna Malilla 41 pkt.
1. Daniel Bewley – 12+1 (2,0,3,3,3,0,1*)
2. Andrzej Lebiediew – Z/Z
3. Timo Lahti – 8+2 (1,1,2*,2*,0,2)
4. Filip Hjelmland – 0 (0,0,0,-,-)
5. Rasmus Jensen – 12 (1,3,2,3,1,2)
6. Ryan Douglas – 9+1 (3,2,1,2,1*)
7. Tomas H. Jonasson – 0 (0,0,0)