To już decydująca faza rundy zasadniczej. Już w tym miesiącu rozpocznie się faza pucharowa, a w ligowych tabelach ciągle wiele niewiadomych. Poznaliśmy już jednak ostatni klub, który awansował do fazy play-off w SGB Premiership, z kolei szczebel niżej walka trwa w najlepsze! Zapraszamy na kolejny odcinek British Speedway M’Lord.
W ostatnim tygodniu odjechano aż pięć meczów w rozgrywkach SGB Premiership. Doszło między innymi do dwumeczu pomiędzy ekipami Sheffield Tigers i Belle Vue Aces. W pierwszym pojedynku górą były Tygrysy z Owlerton, które mogą już świętować awans do fazy play-off. Mecz na Owlerton zakończył się wynikiem 49:41, a bohaterem miejscowych okazał się Jack Holder, który zgubił tylko jeden punkt. Losy pojedynku ważyły się do ostatniego biegu, jednak niezawodny Australijczyk wsparty drugim liderem w postaci Adama Ellisa przeważyli szalę na korzyść Sheffield Tigers i praktycznie przypieczętowali ich awans do play-offów. W rewanżu podrażnione Asy rozbiły rywala 54:36. Płatny komplet zdobył Dan Bewley, a zawody z dwucyfrowym dorobkiem ukończył również Steve Worrall. Pogłoski o spadku formy Asów mogły okazać się przedwczesne… Pomimo wyjazdowej klęski, za sprawą wyników z innych torów, to goście mieli powody do świętowania. Sheffield Tigers uzupełniły stawkę play-offów.
Smutny koniec sezonu dla ekipy Ipswich Witches. Drużyna z Foxhall Stadium najpewniej ukończy zmagania na piątym miejscu, co można uznać za pewne rozczarowanie. W ostatnich dwóch meczach rundy zasadniczej Wiedźmy dwukrotnie zmierzyły się ze świetnie prezentującymi się Peterborough Panthers. Oba mecze zakończyły się bolesnymi porażkami klubu z Ipswich (37:53 u siebie i 35:55 na wyjeździe). Wiedźmom nie pomogła nawet fenomenalna dyspozycja Danny’ego Kinga, który w meczu na własnym torze zdobył aż 16 punktów z bonusem w sześciu startach. Pantery ciągle marzą o triumfie w rundzie zasadniczej, jednak nie będzie to łatwe…
Wolverhampton Wolves nie zamierzają bowiem odpuszczać i w poniedziałek bez problemów uporali się z King’s Lynn Stars wygrywając 54:36. Był to bez wątpienia mocny rewanż za nieoczekiwany remis sprzed kilkunastu dni. Formę na końcówkę rundy zasadniczej zbudował australijski duet Sam Masters – Ryan Douglas. Obaj zakończyli poniedziałkowy mecz z dwucyfrowym dorobkiem. Gospodarzom nie przeszkadzał nawet mocno polany tor. Niestety z powodu kontuzji zawodów nie ukończył Richard Lawson. Po upadku w piątym biegu zawodnik gości musiał wycofać się z rywalizacji. Pierwsze doniesienia mówią o złamaniu obojczyka. Wilki pozostają niepokonane na własnym torze w rundzie zasadniczej!
Walka o miejsce w play-offach SGB Championship trwa w najlepsze. O ile triumf zespołu Poole Pirates w rundzie zasadniczej wydaje się wielce prawdopodobny, to przy pozostałych miejscach w tabeli ciągle pozostaje wiele znaków zapytania. Przypomnijmy, że pierwsza dwójka po zakończeniu rundy zasadniczej awansuje od razu do półfinałów, z kolei zespoły sklasyfikowane na miejscach 3-6 powalczy w „barażach” o awans dalej. Wiele wskazuje na to, że o drugie miejsce powalczą ekipy Glasgow Tigers i Redcar Bears. Obecnie pięć punktów przewagi mają ci drudzy, jednak Szkoci mają do odjechania o jeden mecz więcej. Tu jeszcze wiele może się zdarzyć, zwłaszcza że do składu Tygrysów powinien niedługo dołączyć Marcin Nowak.
O awansie do pierwszej szóstki marzy ekipa Birmingham Brummies, która odrabia zaległości spowodowane zawieszeniem działalności klubu i ma do odjechania o kilka meczów więcej od wyżej notowanych rywali. Do miejsca premiowanego awansem do fazy pucharowej brakuje Brummies „jedynie” sześciu punktów. W minionym tygodniu ekipa z Perry Barr zszokowała wielu kibiców hamując zwycięski marsz Poole Pirates pokonując ich na własnym torze 49:41, a dwa dni później wyszarpali remis w wyjazdowym starciu z Edinburgh Monarchs. Przed Brummies jeszcze kilka meczów z wyżej notowanymi rywalami, jednak ten klub pokazuje, że nie musi się nikogo obawiać i chyba coraz więcej osób widzi ich w fazie play-off.
Nareszcie powróciły zmagania w National Development League. Drużyna Mildenhall Fen Tigers pokonała na wyjeździe Belle Vue Colts 51:39 i awansowała na drugie miejsce w ligowej tabeli. Duża w tym zasługa Kyle’a Bickleya, który gościnnie zastąpił Jordana Jenkinsa. Brytyjczyk zdobył 13 punktów z bonusem. Kluczowa dla losów meczu okazała się druga połowa spotkania, kiedy to Tygrysy zaliczyły aż pięć biegowych zwycięstw. W drugim meczu Berwick Bullets pokonały u siebie Kent Royals 52:38. Liderem Bullets okazał się…Kyle Bickley, który tym razem zdobył płatny komplet w pięciu startach. Było to już piąte zwycięstwo klubu z Berwick-upon-Tweed w ośmiu meczach.
Żużlowa Wielka Brytania żyła w ostatnich dniach kradzieżą busa ze sprzętem Ryana Kinsleya. Pojazd młodego zawodnika został skradziony w sobotni poranek niedaleko stadionu żużlowego w Middlesbrough, gdzie Brytyjczyk przywdziewa plastron Redcar Bears. W poniedziałek udało się odnaleźć trzy motocykle żużlowca. Promotorzy Niedźwiadków odebrali maszyny po anonimowym zgłoszeniu. Niestety reszta sprzętu zawodnika nie została jak dotąd odnaleziona. W serwisie Go Fund Me utworzona została zbiórka dla Ryana Kinsleya. Udało się na niej zebrać ponad 3 tysiące funtów.
Danny King triumfował w 90th Anniversary Meeting rozegranym na owalu Plymouth Gladiators. Brytyjczyk triumfował w rundzie zasadniczej turnieju, jak i w biegu finałowym przywożąc za plecami ulubieńca miejscowej publiczności – Bjarne Pedersena. Podium uzupełnił żużlowiec Newcastle Diamonds – Ben Barker. W zmaganiach wystartowało dwunastu żużlowców.
Kilka dni temu sympatyków Edinburgh Monarchs zaskoczył lakoniczny komunikat ze strony klubu o zakończeniu kariery przez Nathana Greavesa. Brytyjczyk zjechał z torów ze skutkiem natychmiastowym, co zmusiło działaczy Monarchów do szybkiego poszukiwania zastępstwa na mecz z Birmingham Brummies (wybór padł na Archiego Freemana). Nieznane są kulisy decyzji młodego żużlowca ze Zjednoczonego Królestwa. Według doniesień z mediów społecznościowych, po zakończeniu sezonu 2021 karierę zakończyć ma Aaron Summers. Klub nie potwierdził jednak tych spekulacji.
Kończymy smutną informacją. W wieku 97 lat zmarł Ian Hoskins. Urodzony w Australii działacz był założycielem klubu Glasgow Tigers w 1946 roku. To właśnie oficjalna strona klubu poinformowała o tym smutnym wydarzeniu. W kolejnych latach Ian Hoskins działał również przy innych klubach, jak choćby Edinburgh Monarchs. Był synem Johnniego Hoskinsa, uznawanego za jednego z twórców speedwaya.
Na kolejny odcinek British Speedway M’Lord zapraszamy za dwa tygodnie!
Gdańska ekipa nadal nie wie w której lidze przyjdzie jej się ścigać, mimo to kompletuje…
Stal Gorzów poinformowała za pośrednictwem swoich mediów, że Waldemar Sadowski podjął decyzję o zakończeniu swojej…
Od pewnego czasu na zapleczu PGE Ekstraligi dochodzi do dużych zmian. Z roku na rok…
Dostępny jest już kolejny numer Tygodnika Żużlowego. W wydaniu nr 43 przeczytacie między innymi o…
Kilka dni temu Abramczyk Polonia Bydgoszcz poinformowała, że Tomasz Bajerski pozostanie jej trenerem w sezonie…
Polski Związek Motorowy poinformował o wynikach egzaminów na licencję Ż i 250cc. Pozytywne wyniki egzaminów…