Marcin Nowak to niewątpliwie ulubieniec kibiców rzeszowskiej Stali. Kapitan „Żurawi” rok temu wprowadził swoją nową ekipę do Metalkas 2. Ekstraligi a w zakończonym sezonie był jednym z jej liderów. Jeszcze w trakcie sezonu poinformował on także, że zostaje w Rzeszowie na trzeci sezon.
Nowak w batalii 2024 wystąpił w 14 meczach, 69 razy pojawiając się na torze. Wygrał 16 biegów, 20 razy był drugi a 23 razy trzeci. W 10 biegach nie zdobył punktów co przełożył się na średnią biegopunktową na poziomie 1,826 i dwudzieste piąte miejsce wśród najskuteczniejszych zawodników Stali (za Jacobem Thorssellem oraz Nickim Pedersenem).
Kapitan Texom Stali Rzeszów po zakończonym sezonie udzielił wywiadu witrynie ekstraliga.pl w którym podsumował zakończona kampanię oraz opowiedział o zmianach w składzie Stali. Przyznał on, że sezon ogólnie zaliczył na plus, choć nie udało mu się osiągnąć indywidualnego celu, czyli awansu do cyklu Indywidualnych Mistrzostw Polski, a także drużynowego – awansu do fazy play-off.
– Sezon ogólnie oceniam na plus. Co prawda nie udało się osiągnąć mojego głównego celu indywidualnego, czyli awansu do cyklu Indywidualnych Mistrzostw Polski, a także drużynowego – awansu do fazy play-off. Jak wspomniałeś, faktycznie niewiele zabrakło do tego awansu, wiec tym bardziej czuć niedosyt, ale cel minimum, czyli utrzymanie w METALKAS 2. Ekstralidze sobie zapewniliśmy. Do tego dużo jeździłem za granicą, a także udało się być na podium w kilku turniejach indywidualnych. W ogólnym rozrachunku sezon uważam za udany – powiedział Marcin Nowak w rozmowie z Grzegorzem Adamczykiem z witryny ekstraliga.pl.
Zawodnik zauważył jednak także, że indywidualnie był to najlepszy rok na torach METALKAS 2. Ekstraligi, jednak podkreślał, że stać go także na więcej. Nowak został zapytany także o to, czy play-offy z takim składem są obowiązkiem Stali.
– Czy będę dalej kapitanem, to jeszcze trudno powiedzieć, do wyboru z pewnością dojdzie na obozie przygotowawczym do sezonu 2025. Uważam ze poziom sportowy drużyny, którą skompletował prezes Michał Drymajło razem z Pawłem Piskorzem, jest wyższy od tego, którym dysponowaliśmy w trakcie minionego sezonu. Co ważne dołączyły do naszego składu nazwiska, które potrafią współpracować w drużynie, co po prostu widać podczas oglądania meczów, w których biorą udział, a to jest bardzo ważne w ogólnym rozrachunku przekładającym się na wynik zespołu – kontynuował Marcin Nowak w rozmowie z Grzegorzem Adamczykiem z witryny ekstraliga.pl.
– Zdecydowanie. Wiem to, że stać mnie na więcej. Duża część meczów w moim wykonaniu wyglądała naprawdę dobrze i kończyłem je z uśmiechem na ustach, lecz nie wyrzekłem się błędów i kilka spotkań pojechałem poniżej swojego poziomu – dodawał Nowak,
Na koniec kapitan „Żurawi” został zapytany o plany na przygotowania przedsezonowe.
– Zdecydowanie pod tym względem nie będę zmieniał za wiele. Oczywiście z sezonu na sezon jestem mądrzejszy o kolejne detale co do przygotowania fizycznego i motorycznego, ale także i swojej diety. Drobne korekty będą wprowadzone, ale bez żadnych gruntownych rewolucji – zakończył Nowak.
Przeczytaj także:
Franciszek Majewski zdecydował się na pozostanie w Rzeszowie i podpisał kontrakt obowiązujący do 2027 roku.…
Lech Kędziora został nowym trenerem Energi Wybrzeża Gdańsk. Tym samym doświadczony szkoleniowiec wraca do pełnienia…
Dostępny jest już kolejny numer Tygodnika Żużlowego. W wydaniu nr 42 przeczytacie między innymi rozmowy…
Patryk Dudek zwyciężył w rozgrywanym w Ostrowie Wielkopolskim 72. Turnieju o Łańcuch Herbowy. Drugi był…
Marko Lewiszyn zwyciężył w VII Memoriale Krystiana Rempały który odbył się na torze w Tarnowie.…
Za nami Gala PGE Ekstraligi 2024 podczas której rozdano ”Szczakiele” które trafiły do zwycięzców głosowania…