W niedzielne popołudnie doszło do starcia drużyn sąsiadujących ze sobą w tabeli Metalkas 2. Ekstraligi. Czwarte Cellfast Wilki podjęły na swoim owalu będącą na trzeciej pozycji ekipę Innpro ROW Rybnik. Na papierze cieżko wskazać było faworyta.
Powoli zbliżamy się do ostatnich rozdań w Metalkas 2. Ekstralidze. Dwie rywalizujące o punkty w Bydgoszczy drużyny mają już zapewnione utrzymanie i pozostało im jedynie walczyć o lepsze zestawienie w fazie play-off. Nikt nie miał więc zamiaru odejmować gazu. Szczególnie, że dzięki wygranej Cellfast Wilki wygranej zrównałyby się punktowo z Innpro ROW, kwestia punktu bonusowego była już jednak rozstrzygnięta.Goście wygrali bowiem 56:34 co właściwie wyłączało krośnian z tej walki. Mimo to obie ekipy podeszły do starcia bardzo zmotywowane. Szczególna motywacja biła od gospodarzy, którzy przed spotkaniem dowiedzieli się o wzmocnieniu swojej drużyny – do jazdy wrócił bowiem lider Dimitri Berge. W Krośnie zapowiadało się więc bardzo wyrównane spotkanie.
Spotkanie, które rozpoczęło się od dwóch biegowych remisów. Przełamanie przyszło w gonitwie 3. tam Brady Kurtz kapitalne rozegrał pierwszy łuk i wyszedł na prowadzenie, na trzeciej pozycji dojechał Tungate co dało rybniczanom pierwsze biegowe zwycięstwo w spotkaniu. Na drugie nie musieli długo czekać bo już w kolejnej gonitwie ponownie podwyższyli prowadzenie za sprawą Bloedorna oraz Trześniewskiego prowadząc po pierwszej serii 14:10.Po równaniu toru mocnym uderzeniem serię rozpoczęli gospodarze. W podwójnej wygranej dużą rolę odegrał Bańdur, który wykorzystał błąd Walaska i zapewnił tym samym meczowy remis „Wilkom”. Szybko jednak odpowiedzieli na to goście, którzy wygrywając 4:2 ponownie wyszli na prowadzenie. Na zakończenie drugiej serii padł biegowy remis więc to goście w połowie zawodów minimalnie prowadzili w Krośnie.
Trzecie seria należała jednak do gospodarzy, którzy w końcu złapali wiatr w żagle. Najpierw w stosunku 4:2 pokonali parę Walasek-Bloedorn, by na jej zakończenie wyjść na prowadzenie dzięki wygranej 5:1 pary Milik-Świercz. Jest to o tyle zaskakujące, że junior gospodarzy pokonał w tym starciu Brady’ego Kurtza dzięki czemu „Wilki” dostały tak bardzo potrzebny tlen.Niestety już w kolejnym swoim starciu Szymon Bańdur nie dał rady pokonać żadnego rywala a gonitwa 11. padła łupem gości z Rybnika, którzy wygrali 4:2 i zmniejszyli do dwóch przewagę miejscowych. Za sprawą remisu w biegu 12. na tablicy wyników widniał wynik 37:35 dla gospodarzy. Wszystko więc rozstrzygnąć się miało w trzech ostatnich biegach. Ogromne emocje w Krośnie!
W ostatnim biegu serii zasadniczej różnica punktowa między drużynami nie uległa zmianie. Najlepszy na mecie okazał się Kurtz za którym przyjechała para gospodarzy. Zadecydować więc miały biegi nominowane! Tam, w obu z nich, lepsi okazali się gospodarze, którzy wprawili w euforię zebranych kibiców. Najpierw kapitalnie wystartował Bjerre, który w parze z Wojdyłą zdobył cztery „oczka” dla „Wilków” właściwie zapewniając im zwycięstwo.Goście potrzebowali podwójnego zwycięstwa, mierzyli się jednak z bardzo skutecznymi tego dnia Dimitriem Berge i Vaclavem Milikiem. Rybniczan stać było tylko na pokonanie Czecha, Francuz okazał się nie do złapania czym wprawił swoich kibiców w ogromną euforię.
Choć punkt bonusowy trafił ostatecznie do gości, to „Wilki” mogą być zadowolone. Przedłużyli swoją serię zwycięstw po bolesnej porażce derbowej z Texom Stalą na własnym torze i wracają do walki o czołowe lokaty w Metalkas 2. Ekstralidze. Rybniczanie natomiast mogą upatrywać winnego w Grzegorzy Walasku, który w trzech biegach przywiózł jedynie punkt będąc najgorzej punktującym zawodnikiem zespołu z Dolnego Śląska. Problemem wydaje się też coraz gorsza forma całego zespołu, który w ostatnich czterech spotkaniach wygrał tylko raz. Jedno jest pewne – Innpro ROW ma o czym myśleć.
Wyniki:
Cellfast Wilki Krosno – 47
9. Dimitri Berge – 12+1 (1*,3,3,2,3)
10. Patryk Wojdyło – 4+1 (2,-,0,1*,1)
11. Vaclav Milik – 10 (2,3,3,2,0)
12. Jakub Woźnik – ns (-,-,-,-)
13. Kenneth Bjerre – 12 (2,2,3,2,3)
14. Szymon Bańdur – 3+1 (0,0,2*,1,0)
15. Piotr Świercz – 6+2 (3,0,0,2*,1*)
16. Jonas Seifert-Salk – 0 (0)
Innpro ROW Rybnik- 43
1. Jakub Jamróg – 10+1 (3,3,1*,1,2)
2. Rohan Tungate – 9 (1,1,2,3,2)
3. Grzegorz Walasek – 1 (0,1,0,-)
4. Norick Bloedorn – 8 (3,0,2,3,0)
5. Brady Kurtz – 10+1 (3,2,1,3,1*)
6. Paweł Trześniewski – 3 (2,1,0)
7. Maksym Borowiak – 2+2 (1*,1*,0,0)
8. Kacper Tkocz – ns
Nie tak dawno poznaliśmy nowy klub Andrzeja Lebiediewa w Polsce. Tym razem Łotysz postanowił zmienić…
Jan Rachubik za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformował, że zdecydował się zakończyć żużlową karierę. W…
Znakomite wieści dla kibiców Apatora Toruń. Lider drużyny, Emil Sajfutdinow zdecydował się na przedłużenie kontraktu…
Dostępny jest już kolejny numer Tygodnika Żużlowego. W wydaniu nr 44 przeczytacie między innymi o…
Błażej Wypior poinformował o zakończeniu żużlowej kariery. To kolejny młody zawodnik, który zdecydował się na…
Wilki Krosno zaprezentowały wizualizację nowej trybuny na stadionie przy ulicy Legionów. Dotychczasowa kryta trybuna na…