Żużlowy weekend dobiegł końca, po sobotnich emocjach przyszedł czas na niedzielne ściganie! Zapraszamy na podsumowanie w Twoim Portalu Żużlowym.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz – Zdunek Wybrzeże Gdańsk 52:38
Przed meczem faworyt był jeden – Abramczyk Polonia, nie zawiedli oni swoich kibiców, choć momentami gdańszczanie potrafili ukąsić. Po pierwszej serii wiele osób mogło przecierać oczy ze zdumienia, gdy gdańszczanie potrafili nawet wygrać podwójnie i remisowali z kandydatem do awansu po 4 biegach. Później jednak gospodarze wyciągnęli wnioski, dokonali korekt w sprzęcie i sukcesywnie powiększali przewagę. Gości stać było jedynie na pojedyncze drużynowe zwycięstwa, ambicji nie można im było jednak odmówić. Gdańszczanie niestety pogubili się po dobrym początku, co wykorzystali żużlowcy Abramczyk Polonii, to drugi przegrany mecz drużyny znad morza.
Aforti Start Gniezno – Orzeł Łódź 35:55
Konsternacja w Gnieźnie! Po kapitalnym spotkaniu w Zielonej Górze, gdzie potrafili postawić się faworytowi do awansu dziś dostali prawdziwą lekcje żużla od łódzkiego Orła. To pierwsze spotkanie drużyny Witolda Skrzydlewskiego w lidze, widać było ogromny głód jazdy, ale i prędkość w motocyklach „Orłów”. Gnieźnianie natomiast ewidentnie spoczęli na laurach po dobrym spotkaniu z Falubazem i zostali za to srogo ukarani. Być może zimny kubeł wody był im potrzebny i wrócą do dobrej dyspozycji. Kibice jednak z pewnością liczyli na zupełnie inny wynik i musieli być bardzo rozczarowani postawą swoich ulubieńców.
Optibet Lokomotiv Daugavpils – Unia Tarnów 59:31
Unia Tarnów przyjechała na Łotwę do inaugurującego sezon Optibet Lokomotivu. Tarnowianie po udanym pierwszym meczu z pewnością liczyła na przedłużenie dobrej serii, wyzwanie było jednak spore, łotewski tor nigdy nie należał do łatwych i gościnnych. W pierwszej fazie zawodów gościom udawało się jednak wyrywać punkty miejscowym, na ich koncie pojawiały się drużynowe zwycięstwa. „Jaskółki” rywalizowały na Łotwie na bardzo wyrównanym poziomie, niestety zaczęli gubić dużo punktów w drugiej części spotkania. Wielokrotnie przegrali podwójnie, co ostatecznie przekuło się na wysoką porażkę. Lokomotiv natomiast może cieszyć się z wysokiej wygranej na inaugurację.
FOGO Unia Leszno – Moje Bermudy Stal Gorzów 45:45
Pierwsza ekstraligowa niedzielna batalia miała miejsce w Lesznie i był to pojedynek na miarę najlepszej żużlowej ligi świata. Świadczy o tym przebieg spotkania, ale i wynik. Żużlowcy obu drużyn dokonali niesamowitej serii, ośmiu remisów z rzędu! Później rozpoczęły się roszady, na prowadzenie wyszli goście, leszczynianie nie mieli zamiaru się jednak poddawać i przed biegami nominowanymi na tablicy wyników widniał remis. Emocje sięgnęły zenitu i każdy oczekiwał rozstrzygnięć, ostatecznie jednak po kontrowersyjnym i pełnym niepewności 15 biegu nie poznaliśmy zwycięzcy. Obie ekipy muszą czuć się rozczarowane, bo wygrana była na wyciągnięcie ręki.
Motor Lublin – Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa 47:43
W tym spotkaniu było wszystko, defekty, wzloty, upadki i ostatecznie wielkie rozczarowanie jednej z drużyn. Niedzielne spotkania PGE Ekstraligi nie zawiodły, w Lublinie kibice mogli zobaczyć nieprawdopodobne ściganie. Wymiana ciosów wydawała się nie mieć końca i gdy lublinianie prowadzili ośmioma oczkami wydawało się, że jest po meczu. Wtedy jednak do głosu doszli goście i przed finałowym 15 biegiem na tablicy wyników widniał remis. Ostatecznie w ostatniej gonitwie lepsze okazały się „Koziołki”, które zwyciężyły podwójnie i mogły cieszyć się z drugiego zwycięstwa w tym sezonie.
Metalkas 2. Ekstraliga w przyszłym sezonie będzie najpewniej najsilniej obsadzona w historii. Na niższy poziom…
Falubaz Zielona Góra poinformował, że nowy kontrakt z klubem podpisał Eryk Farański. Dotychczas ten 16-letni…
Wiktor Lampart został nowym zawodnikiem Włókniarza Częstochowa. Wychowanek Stali Rzeszów przenosi się do klubu spod…
Właściwie od ostatniego biegu finałowego ze Startem Gniezno rozpoczęła się walka o byt żużla w…
Dostępny jest już kolejny numer Tygodnika Żużlowego. W wydaniu nr 44 przeczytacie między innymi podsumowanie…
W sezonie 2025 w barwach Betard Sparty Wrocław nie zobaczymy już Kacpra Andrzejewskiego. Młodzieżowiec pożegnał…