2 Speedway Ekstraliga

Prezes pręży muskuły. Falubazu się nie boi

Przyszłoroczne rozgrywki eWinner 1. Ligi zapowiadają się więcej niż dobrze. Już teraz za faworyta do awansu uchodzi Falubaz Zielona Góra, lecz zdaniem jednego z prezesów innych klubów, drużyna spod znaku Myszki Miki wcale nie będzie nie do pokonania.

Jerzy Kanclerz, bo o nim mowa, już dawno temu dał się poznać jako człowiek o dużej pewności siebie. Między innymi dlatego też z taką łatwością przyszło mu prowadzenie Polonii Bydgoszcz, która stała się ponownie silną marką w eWinner 1. Lidze. Nie inaczej powinno być też w przyszłym roku, mimo utraty dwóch zagranicznych liderów. Sam Kanclerz uważa jednak, że rywalizacja może być jeszcze trudniejsza niż dotychczas i mimo obecnych przewidywań, w rozgrywkach zabraknie wyraźnego faworyta.

Uważam, że prawie wszystkie zespoły, które przystąpią do rywalizacji w przyszłym roku, wyznaczą sobie ten sam cel. Będzie nim awans do fazy play-off. My pod względem nie będziemy od nikogo odbiegać. Jak już wcześniej mówiłem, chciałbym żebyśmy najpóźniej w 2023 roku wywalczyli awans. Nie oznacza to jednak, że w przyszłym sezonie coś odpuścimy lub nie wykorzystamy szansy, jeśli ona się nadarzy. Skład Falubazu jest mocny, ale stuprocentowym faworytem dla mnie nie są. W 2012 roku też przyjeżdżali do nas jako mistrz Polski, ale rozkładania czerwonych dywanów nie było. Tak samo będzie w przyszłym roku w przypadku każdej ekipy, która będzie się z nimi mierzyć. Spodziewam się kolejnego bardzo ciekawego sezonu w eWinner 1. Lidze. Może zdarzyć się nawet tak, że rozgrywki będą stać na jeszcze wyższym poziomie niż w tym roku. Każdy będzie mógł wygrać z każdym.

– powiedział Kanclerz w rozmowie z polskizuzel.pl.

Jak wiadomo, w sezonie 2022, na zapleczu PGE Ekstraligi startować będzie drużyna AC Landshut Devils. Według prezesa Polonii Bydgoszcz, rywalizacja z niemieckim teamem może być niezwykle interesującym doświadczeniem, które jednocześnie nieco wpłynęło na rynek transferowy.

Ten klub został dobrze poukładany. Trzeba im pogratulować awansu. Rozgrywki z nimi mogą stać się ciekawsze. Wiem, że zachowali trzon składu, czyli Martina Smolinskiego, Kaia Huckenbecka i Dimitriego Bergé. Ten ostatni deklarował zresztą, że chciałby u nas jeździć, gdyby jego niemiecki klub nie wywalczył awansu. Ostatecznie drużyna Sławomira Kryjoma okazała się jednak najlepsza i tematu nie było. A czego się spodziewam? Myślę, że akurat oni będą celować w utrzymanie, choć z drugiej strony nie można wykluczać czegoś więcej. Przecież w tym sezonie też nie mówili głośno o awansie, a po świetnej postawie w finałach go wywalczyli. Do tego zespół z Landshut nieco zmienił rynek transferowy, bo oni budują skład na nieco innych zasadach. Tam krajowymi zawodnikami nie są Polacy. To oznacza, że niektórym naszym seniorom uciekły w pierwszej lidze etaty. W przypadku awansu opolan takiej sytuacji by nie było. Można zatem powiedzieć, że położenie części żużlowców się zmieniło. Ja uważam, że rywalizacja z tym zespołem może być bardzo ciekawa. Niektórzy kibice już mówią, że mogą być dla nas niewygodnym rywalem, bo Bergé i Huckenbeck dobrze znają nasz tor. To jednak nie do końca prawda, bo my przygotowujemy go już w nieco inny sposób. Nie chodzi na nim tylko jedna ścieżka. To nie zmienia jednak faktu, że ekipa z Landshut na swoim specyficznym obiekcie będzie bardzo groźna. Jestem przekonany, że mogą zawalczyć z każdym

– dodał Kanclerz.

A jak wygląda budowanie składu samej Polonii? Czy mimo utraty Davida Bellego i Wadima Tarasienko, w mieście rodziny Gollobów znów pojawi się zespół o bardzo dużym potencjale?

Jestem zadowolony z dotychczasowych rozmów. Przede wszystkim z tego, że po odejściu Davida Bellego i Wadima Tarasienki daliśmy sobie radę. Wstaliśmy po tych ciosach wzmocnieni i rozmowy potoczyły się w dobrym kierunku. Uważam, że zbudujemy zespół, który nie będzie słabszy od tego z minionych rozgrywek. Trzeba jednak pamiętać, że nazwiska na papierze nie jadą. O wszystkim i tak zdecyduje później tor. Kibice po okresie transferowym nie powinni być jednak rozczarowani, bo Polonia z pewnością będzie zaliczana do drużyn, który powalczą o coś więcej. Jeszcze raz jednak podkreślam, że wiele innych ekip będzie mieć podobne aspiracje.

– powiedział prezes bydgoskiego klubu.

POLECANE

Polecane newsy

Energa Wybrzeże potwierdziło kolejny transfer

Gdańska ekipa nadal nie wie w której lidze przyjdzie jej się ścigać, mimo to kompletuje…

2 dni temu

Waldemar Sadowski nie jest już prezesem Stali Gorzów

Stal Gorzów poinformowała za pośrednictwem swoich mediów, że Waldemar Sadowski podjął decyzję o zakończeniu swojej…

2 dni temu

Metalkas 2. Ekstraliga mocna jak nigdy? ” To już nie jest zabawa”

Od pewnego czasu na zapleczu PGE Ekstraligi dochodzi do dużych zmian. Z roku na rok…

3 dni temu

Nowy numer Tygodnika Żużlowego (43)

Dostępny jest już kolejny numer Tygodnika Żużlowego. W wydaniu nr 43 przeczytacie między innymi o…

3 dni temu

Tomasz Bajerski: Wydaje mi się, że skład jest teraz bardziej wyrównany

Kilka dni temu Abramczyk Polonia Bydgoszcz poinformowała, że Tomasz Bajerski pozostanie jej trenerem w sezonie…

3 dni temu

Kolejni zawodnicy z Licencjami „Ż” oraz 250cc

Polski Związek Motorowy poinformował o wynikach egzaminów na licencję Ż i 250cc. Pozytywne wyniki egzaminów…

3 dni temu