Zawody od początku stały na niezwykle wysokim poziomie i na torze oglądaliśmy naprawdę sporo mijanek. W pierwszej fazie nieoczekiwanie najlepsze było pole czwarte z którego najlepiej wyskakiwali żużlowcy i po szerokiej nabierali prędkości.
Już w pierwszym wyścigu na torze oglądaliśmy reprezentanta Polski, a dokładnie lidera IMP po pierwszej rundzie, Patryka Dudka. Duzzers dobrze wyszedł spod taśmy i wydawało się, że wyjdzie na prowadzenie, ale nieco szerzej na pierwszym łuku pojechał Timo Lahti i to on pomknął do mety po trzy punkty, chociaż Dudek do końca walczył o zwycięstwo i ostatecznie przegrał o pół motocykla z Finem startującym ze Szwedzką licencją.
W drugim biegu pod taśma ustawili się z kolei Maciej Janowski, Janusz Kołodziej, Piotr Pawlicki oraz Leon Madsen. Bardzo ciasno było na wyjściu z pierwszego łuku i na prowadzenie wyszedł Pawlicki. Za jego plecami po dwa punkty mknął Maciej Janowski, a kapitalną walkę o jeden punkt stoczyli Janusz Kołodziej i Leon Madsen. Polak z Duńczykiem kilkukrotnie tasowali się na dystansie, ale ostatecznie to wracający po kontuzji Kołodziej okazał się lepszy.
W biegu czwartym pod taśmą ustawił się ostatni z naszych reprezentantów, Kacper Woryna. Zawodnik klubu z Częstochowy zanotował bardzo dobry start, jednak na wyjściu z pierwszego wirażu wyprzedził do po szerokiej Andrzej Lebiediew. Polak ruszył jednak w pościg za Łotyszem i wydawało się, że na pierwszym wirażu trzeciego okrążenia wyprzedzi go, jednak wyjechał z niego zbyt szeroko i stracił do niego dystans, kończąc bieg na drugim miejscu.
Drugą serię ponownie rozpoczęliśmy biegiem z udziałem Polaków. Bardzo dobrze ze startu wyjechała cała czwórka i równo wjechała w pierwszy wiraż. Czwarte pole startowe wykorzystał Anders Thomsen, który wyszedł na prowadzenie. Na pierwszym wirażu ostrą walkę stoczyli Dudek z Janowskim. Ten pierwszy przytomnie zjechał do krawężnika i wypchnął nieco szerzej drugiego z naszych reprezentantów, który na moment spadł na czwarte miejsce, jednak na drugim wirażu uporał się z Andrzejem Lebiediewem. W dalszej części biegu większych emocji nie było.
W biegu szóstym na czwartym polu startowym ustawił się Janusz Kołodziej. Polak kapitalnie wystrzelił ze startu, jednak na prostej przeciwległej zamknęli mu drogę Rasmus Jensen i Max Fricke i Kołodziej został na trzeciej pozycji. Na prostej przeciwległej Australijczyk minął Duńczyka i z dużą przewagą wygrał ten bieg.
W siódmym biegu pod taśmą ustawił się Kacper Woryna, który najlepiej wyszedł ze startu i na pierwszym wirażu wyskoczył na prowadzenie. Za jego plecami piękną walkę o dwa punkty stoczyli Madsen i Bloedorn, którzy kilkukrotnie wyprzedzali się n przestrzeni pierwszych dwóch okrążeń. Ostatecznie to Duńczyk okazał się lepszy, jednak nie zdołał on dogonić Polaka. Z tyłu przyjechał z kolei Milik.
W biegu ósmym z kolei na torze pojawił się Piotr Pawlicki, który kilka dni wcześniej zaliczył groźny upadek podczas meczu w szwedzkiej Bauhaus-Ligan i uszkodził prawą rękę. Polak najlepiej wyjechał z pierwszego wirażu, jednak na prostej przeciwległej wjechał pod niego Mikkel Michelsen i to on pewnie popędził po trzy punkty. Na trzecim okrążeniu Lahti minął natomiast Berge.
Trzecią serię ponownie zainaugurowali Polacy. W biegu dziewiątym pod taśmą Patryk Dudek i Janusz Kołodziej a ich rywalami byli Vaclav Milik i Dimitri Berge. Nasi reprezentanci wyskoczyli zdecydowanie najlepiej wyjechali ze startu, jednak przed Patryka Dudka wyskoczyli Milik i Berge. Na prowadzenie wyszedł Kołodziej, który szybko odjechał rywalom a za jego plecami ładną walkę stoczył Dudek. Polak najpierw na prostej przeciwległej wyprzedził Czecha a następnie ruszył w pogoń za Francuzem, jednak nie zdążył go już wyprzedzić.
W biegu dziesiątym znów mieliśmy pod taśmą dwóch Polaków, Kacpra Worynę i Macieja Janowskiego. Ten pierwszy wygrał start i wyjechał na prowadzenie, jednak drugi z naszych reprezentantów został na ostatniej pozycji. Emocje w tym biegu skończyły się na prostej przeciwległej pierwszego okrążenia.
W biegu jedenastym z kolei rywalizował Piotr Pawlicki, który po dwóch seriach miał pięć punktów i znajdował się w czubie generalki. Pawlickiego w pierwszym łuku wyprzedził Anders Thomsen i wyszedł na prowadzenie. Janowski jednak nie zamierzał odpuszczać i gonił Duńczyka przez kolejne cztery okrążenia. Polak napędził się po szerokiej i na ostatnim łuku wyprzedził Thomsena zdobywając trzy punkty.
W biegu trzynastym pod taśmą ustawił się Patryk Dudek. Polak dobrze wyszedł ze startu i był na drugim miejscu, jednak na drugim łuku pierwszego okrążenie wyniósł się zbyt szeroko i dał się objechać Madsenowi który próbował jeszcze gonić Michelsena, co udało mu się po udanym ataku na ostatnim łuku.
W biegu czternastym ponownie pod taśmą ustawił się Piotr Pawlicki, który ponownie świetnie wyskoczył ze startu i pomknął po trzy punkty. Za jego plecami doszło dość ostrej walki pomiędzy Lebiediewem a Milikiem. Łotysz docisnął Czecha do płotu, który w wyniku kontaktu zanotował defekt i po chwili zrezygnował z dalszej jazdy.
W piętnastej gonitwie pod taśmą ustawił się Maciej Janowski, który wykorzystał czwarte pole startowe i najpierw po szerokiej minął Bloedorna i po chwili także Rasmusa Jensena i pojechał po pewne trzy punkty. W biegu szesnastym natomiast pod taśmą ustawili się Janusz Kołodziej i Kacper Woryna. Polacy bardzo dobrze rozegrali pierwszy wiraż i na prowadzenie wyszedł zawodnik Unii Leszno a za jego plecami do mety dojechał drugi z naszych reprezentantów.
W biegu siedemnastym pod taśmą oglądaliśmy aż trzech naszych reprezentantów, Patryka Dudka, Piotra Pawlickiego oraz Kacpra Worynę. Zwłaszcza dla tego pierwszego był to ważny bieg, bo tylko zwycięstwo dawało mu jeszcze szansę na udział w biegu barażowym. Duzzers dobrze wyskoczył ze startu, jednak najpierw w pierwszym łuku zamknął go Woryna, a za chwilę szerzej przejechał koło niego Pawlicki. Z tyłu na moment Dudka wyprzedził nawet Jensen, jednak Polak odebrał na prostej przeciwległej kolejnego okrążenia punkcik. Woryna z Pawlickim natomiast zapewnili sobie po tym biegu bezpośredni awans do wielkiego finału.
W biegu dziewiętnastym udział w biegu barażowym z kolei zapewnił sobie Janusz Kołodziej. Polak wykorzystał czwarte pole startowe i wyszedł na prowadzenie, jednak na pierwszym łuku trzeciego okrążenia wyprzedził do Andrzej Lebiediew i Polak dojechał do mety na drugiej pozycji. Ostatni z naszych reprezentantów, Maciej Janowski, wystartował w biegu dwudziestym. Polak nie najlepiej wyszedł spod startu, przez co zajmował trzecią pozycję. Polak do końca gonił Timo Lahtiego, jednak nie dał rady dogonić fina.
Po fazie zasadniczej pierwszy w klasyfikacji generalnej był Kacper Woryna (13) a drugi Piotr Pawlicki (13) i byli oni pewni bezpośredniego awansu do biegu finałowego. W barażach wystartowali natomiast Leon Madesn (11), Janusz Kołodziej (10), Mikkle Michelsen (10) oraz Max Fricke (10).
W biegu barażowym najlepiej ze startu wyskoczyli Michelsen i Fricke, jednak na prostej przeciwległej przed nich wyskoczył Leon Madsen który pomknął po trzy punkty i awans do wielkiego finału. Na drugim miejscu wyścig zakończył Max Fricke, który także wywalczył awans. Słaby dojazd do pierwszego wirażu zaliczył z kolei Janusz Kołodziej i nasz reprezentant odpadł tym samym z dalszej rywalizacji.
W wielkim finale z kolei najlepiej ze startu wyskoczył Leona Madsen i wyszedł na prowadzenie. Za jego plecami początkowy był Max Fricke, jednak najpierw poradził sobie z nim Kacper Woryna a po chwili także Piotr Pawlicki. Zabrakło jednak czasu żeby dogonić prowadzącego od startu Leona Madsena, który wygrał II rundę TAURON SEC w Grudziądzu. Drugi był Kacper Woryna a trzeci Piotr Pawlicki.
Teraz czeka nas dłuższa przerwa w ramach rywalizacji SEC, a III runda odbędzie się 24 sierpnia w Güstrow. Później czeka nas finałowa runda, która odbędzie się w Chorzowie 21 września.
1. Leon Madsen (Dania) – 14 +3 (0,2,3,3,3,3) – 1. miejsce w finale
2. Kacper Woryna (Polska) – 15 (2,3,3,2,3,2) – 2. miejsce w finale
3. Piotr Pawlicki (Polska) – 14 (3,2,3,3,2,1) – 3. miejsce w finale
4. Max Fricke (Australia) – 10 +2 (1,3,2,2,2,0) – 4. miejsce w finale
5. Janusz Kołodziej (Polska) – 10 +0 (1,1,3,3,2)
6. Mikkel Michelsen (Dania) – 10 +1 (3,3,1,2,1)
7. Anders Thomsen (Dania) – 8 (2,3,2,1,0)
8. Andrzej Lebiediew (Łotwa) – 7 (3,0,0,1,3)
9. Timo Lahti (Szwecja) – 7 (3,1,1,0,2)
10. Maciej Janowski (Polska) – 7 (2,1,0,3,1)
11. Rasmus Jensen (Dania) – 7 (1,2,2,2,0)
12. Patryk Dudek (Polska) – 7 (2,2,1,1,1)
13. Vaclav Milik (Czechy) – 3 (0,0,0,d,3)
14. Dimitri Berge (Francja) – 3 (0,0,2,0,1)
15. Norick Bloedorn (Niemcy) – 3 (0,1,1,1,0)
16. Jewgienij Kostygow (Łotwa) – 1 (1,0,0,0,0)
17. Kacper Łobodziński (Polska) – ns
18. Kevin Małkiewicz (Polska) – ns
Wyniki za WP SportoweFakty
Przeczytaj także:
MMPPK. Znamy wyniki eliminacji
IMP. Lista startowa 2. finału w Bydgoszczy
Bauhaus-Ligan. Lider z Gislaved wreszcie pokonany. Vastervik Speedway z ważną wygraną
Bauhaus-Ligan. Indianerna pewnie pokonuje Piraterne
SpeedwayLigaen. GSK Liga odwróciła losy spotkania w końcówce
Nowy numer Tygodnika Żużlowego
W ten sam weekend, co PGE Ekstraliga, rywalizację rozpocznie METALKAS 2. Ekstraliga. Inauguracyjne mecze w…
Poznaliśmy terminarz rozgrywek PGE Ekstraligi w sezonie 2025. Przyszłoroczne zmagania w najlepszej lidze żużlowej świata…
Niedawno Zespół ds. Licencji Ligowych wydał licencje klubom na sezon 2025. Poza dwoma zespołami otrzymały…
Dostępny jest już kolejny numer Tygodnika Żużlowego. W wydaniu nr 51 przeczytacie między innymi o…
Jak informuje klub Wybrzeże Gdańsk, ruszył właśnie przetarg na remont toru żużlowego w tym mieście.…
Najpierw Texom Stal zaskoczyła wszystkich budując zespół, który może zatrząść Metalkas 2. Ekstraligą, by zrobić…