Stanisław Burza o sezonie 2024: „Od początku było bardzo nerwowo”

Targana dużymi problemami finansowymi i infrastrukturalnymi Unia jest jednym z zespołów, który jeszcze nie domknął składu na sezon 2025. Były zawodnik, a teraz trener, który wprowadził rodzinne miasto do Metelkas 2. Ekstraligi udzielił portalowi WPSportowefakty wywiadu w którym opowiedział o trudach zakończonych już rozgrywek i swojej przyszłości.

Stanisław Burza to wieloletni zawodnik Unii Tarnów w której startował od początku kariery, czyli od 1997. Opuścił klub w 2007 roku, jednak powrócił w roli trenera w 2022 zastępując w tej funkcji Pawła Barana. Teraz może się on pochwalić, że udało mu się wywalczyć awans w swoim macierzystym klubie. Sytuacja jest jednak skomplikowana, co przyznał w wywiadzie dla WP: „Moja umowa się skończyła i nie wiem, jakie dokładnie są plany. W zeszłym tygodniu rozmawiałem o tym z prezesem, ale nie był w stanie się określić”.

Burza jest więc teoretycznie bez pracy i może rozmawiać z klubami, jednak nic nie wskazuje na to, by chciał on opuścić Tarnów, szczególnie po takim sukcesie jakim jest awans do Metalkas 2. Ekstraligi: „Zostawiłem tutaj trochę serca – zarówno przy pracy z drużyną, jak i w różnych zajęciach przy klubie. Jestem do tego przywiązany. To moje rodzinne miasto, mieszkam w okolicach Tarnowa i bardzo mi zależy na współpracy z młodzieżą oraz klubem” – przyznał szkoleniowiec.

Burza nie ukrywa, że sezon 2025 będzie trudny: „Przy tej drużynie raczej nie będzie nas stać na walkę o play-offy, a bardziej o utrzymanie w Metalkas 2. Ekstralidze. Z pewnością najważniejsze będą te decydujące pojedynki w kontekście pozostania w lidze. Jasną rzeczą jest to, że zakładamy to, iż raczej będziemy w drugiej czwórce”. Wiele ma zależeć od Mateja Zagara, który ma przed sobą ostateczny sezon na udowodnienie swojej wartości.

Unię czeka trudna batalia na zapleczu PGE Ekstraligi, obecny skład to wielka niewiadoma. W składzie pojawią się Mateusz Szczepaniak, Matej Zagar, Timo Lahti i Marko Lewiczyn wsparci juniorami – Janek Heleniakiem oraz Sebastianem Madejem. Wciąż brakuje im zawodnika U-24, jednak tę pozycję ma najpewniej objąć Mateusz Dul.

Wojciech Jagodziński