Strategia ta nosi nazwę francuskiego naukowca Jeana Lerona D’Alemberta. Jest on znany szerokiej publiczności ze swoich prac z zakresu filozofii, fizyki i innych przedmiotów naukowych. Zasada działania strategii D’Alemberta opiera się na prawie równowagi sformułowanym przez tego filozofa. Kierując się teorią prawdopodobieństwa możemy stwierdzić, że z każdą porażką szanse na wygraną w kolejnym zakładzie wzrastają i to kilkakrotnie. Dlatego istotą strategii jest ciągłe zwiększanie kwoty zakładu w przypadku przegranej i zmniejszanie przy zdarzeniu. Na pierwszy rzut oka wszystko jest prawdą, proste, logiczne, wykorzystaj tę zasadę i uzyskaj uzupełnienie swojego budżetu. Ale czy tak jest naprawdę, spróbujmy zrozumieć istotę tego zagadnienia.
Strategia nazwana na cześć francuskiego naukowca jest produktem świata kasyn. Dlatego też zasada ta jest wykorzystywana w lokalach hazardowych, głównie podczas obstawiania wydarzeń sportowych, na całym świecie, także w kasynach darmowe spiny bez depozytu. Generalnie strategia D’Alemberta jest pod wieloma względami podobna do Martingale, znacznie częściej nazywanego Dogonem, jednak w naszym przypadku suma samych zakładów rośnie w postępie algebraicznym, a nie geometrycznym. Aby zasada strategii zadziałała, wystarczy przestrzegać dwóch następujących zasad:
1. Należy obstawiać wyniki, których współczynnik wynosi 2,0 i więcej, najlepiej od 3,00, ale w tym przypadku rośnie również ryzyko przegranej;
2. Nie można zaczynać od dużych kwot. Na pierwszy zakład przeznaczamy do dwóch procent puli gry. Jeśli istnieje pewność wygranej, należy zwiększyć kwotę, ale w żadnym wypadku nie przekraczać bariery 5 procent, ponieważ kolejne zakłady również będą wymagały zwiększenia.
We współczesnym świecie gier istnieją trzy, bardzo podobne, ale jednak różne, rodzaje strategii D’Alemberta, z których każdy ma swoje cechy charakterystyczne, przyjrzyjmy się więc im bliżej.
Dwie pierwsze wersje strategii D’Alemberta mają tę samą zasadę działania, różniąc się jedynie wielkością pierwszego zakładu. Jeśli uznamy, że wielkość kwoty zakładu to jeden, a współczynnik niech wynosi 3,00, to cała zasada działania strategii wygląda tak:
– Stawiamy jeden zakład na sport z naszym kursem 3,00, przegrywamy;
– Ponownie stawiamy, tym razem już dwie jednostki, przegrywamy;
– Ponownie zakład, ale już trzy jednostki, wygrywamy, gracz otrzymuje dziewięć jednostek, z czego trzy jednostki to kwota zakładu, sześć jednostek to liczba wygranych.
Trzecia wersja strategii nosi nazwę Counter-D’Alembert, sądząc po nazwie, zasada jej działania opiera się na odwrotności, czyli jeśli zakład wygrywa, to następny wzrasta o kwotę poprzedniego, a gdy zakład przegrywa, to następny odpowiednio maleje. Wręcz przeciwnie.
Do udanej gry w zakładach sportowych potrzebna jest nie tyle znajomość przedmiotu zakładu, co przestrzeganie samej zasady strategii. Tutaj trzeba działać konsekwentnie. Algorytm obstawiania zakładów sportowych, zgodnie z tą zasadą, ma następujące kroki, obowiązkowe:
– Konieczne jest określenie początkowej kwoty zakładu w grze, jednostki zakładu;
– Zmniejszyć wielkość następnego zakładu o jedną jednostkę, jeśli poprzedni wygrał;
– Zwiększyć wielkość następnego zakładu o kwotę poprzedniego, gdy przegrała;
– Ponownie zwiększyć wielkość zakładu o jednostkę, gdy poprzedni przegrała i tak dalej do wygranej.
Strategia D’Alemberta, w porównaniu do zwykłych, wygląda znacznie atrakcyjniej, nie jest tak ryzykowna. Zgodnie z tą zasadą, wzrost wielkości stawki jest stopniowy, ponieważ wielkość wzrasta tylko o jedną jednostkę. Ten aspekt pozwala łatwo przetrwać czarny pasek i nie podpaść pod limity bukmacherów. Jednak do pełnowartościowej gry na tej technice na dłuższym dystansie trzeba mieć odpowiednio dużą kwotę całkowitego banku. Czasami w kontynuacji gry może przeszkadzać czynnik psychologiczny, gracz nie będzie miał determinacji do zwiększenia wielkości zakładu po serii kilku przegranych.
Jak widać, strategia ta jest w zasadzie logicznie doskonała, najlepiej sprawdza się w zakładach sportowych. Czy jednak możliwe jest wygrywanie za pomocą tej metody w parach sportowych? Oczywiście, jest to możliwe nie tylko teoretycznie, ale również w praktyce. Aby to zrobić, gracz ma wystarczająco dużo szans, ponieważ gdy pierwszy zakład wynosi jeden procent całej puli, można wykonać aż trzynaście zakładów do całkowitej straty. To właśnie na tej zasadzie strategia ta korzystnie różni się od innych. Gracz, który stosuje tę metodę gry, nie ma prawie żadnego ryzyka, że podpadnie pod ograniczenia kasyna lub bukmachera.
Ale i tu trzeba słuchać rad ekspertów, a mianowicie – nie trzeba stawiać bezkrytycznie, na wszystko pod rząd, lepiej to robić, po dokładnym zbadaniu sytuacji i jeśli ma się odpowiednią serię. Strategia ta udowodniła swoją przydatność w praktyce. Sprawa jest więc dość prosta, grajmy stosując strategię francuskiego naukowca i wygrywajmy!
Już 20 października w Lonigo odbędzie się finał Mistrzostw Europy Par na żużlu. Weźmie w…
Kacper Teska podpisał nowy, trzyletni kontrakt z ekipą #OrzechowaOsada PSŻ Poznań, który będzie obowiązywał do…
Ekipa Energi Wybrzeża Gdańsk poinformowała, że jeden z jej liderów, Niels Kristian Iversen, pozostanie w…
Tomasz Bajerski pozostanie trenerem Abramczyk Polonii Bydgoszcz w sezonie 2025. O przedłużeniu współpracy klub poinformował…
Marcel Kowolik wygrał drugą rundę Pucharu MACEC w Pardubicach. Drugi był Jan Jenicek a trzeci…
Andrij Karpow wygrał rozgrywany w Świętochłowicach Puchar MACEC. Ukrainiec na podium wyprzedził Marcela Kowolika oraz…