Wybrzeże nie wytrzymało presji i przegrało z ROWem tracąc punkt bonusowy.

Gdańskie Wybrzeże po ostatniej wygranej z Abramczyk Polonią chciało przedłużyć zwycięską passę. Na własnym torze podejmowali w sobotę będący w dobrej dyspozycji rybnicki ROW.  Niestety, po zaciętym meczu i na własne życzenie gospodarze musieli przełknąć gorycz porażki i utratę punktu bonusowego. Ulegli 40:50 .

W pierwszym spotkaniu goście wygrali 46:43, sprawa punktu bonusowego była więc otwarta. Gdańszczanie podchodzili do tego meczu w bojowych nastrojach. Zwycięstwo z bonusem praktycznie zapewniłoby im utrzymanie, nie chcieli więc wypuścić punktów z rąk. Pierwsza seria była dla nich jednak niesamowicie nieszczęśliwa. W 2. gonitwie, prowadząc po starcie 5:1 na tył koła Miłosza Wysockiego najechał Trześniewski, który został wykluczony z powtórki. W niej Tkocz okazał się leszy od Orgackiego i bieg zakończył się wynikiem 4:2.

O jeszcze większym pechu może mówić Michael Jepsen Jensen, który w biegu 3. zanotował defekt na prowadzeniu i goście wygrali podwójnie. Co prawda w kolejnych dwóch startach gospodarze wygrali w stosunku 4:2 i wyszli na prowadzenie, niestety nie na długo. Goście uderzyli w 8. biegu ponownie, spory błąd na trasie popełnił Mads Hansen, co wykorzystał Matej Zagar i ROW wygrał 5:1. To dało im prowadzenie w meczu, a dzięki serii remisów utrzymali przewagę do 11 wyścigu, aby w kolejnym powiększyć go o dwa „oczka” i to dzięki uprzejmości samych gdańszczan.

Mogli oni wygrać tę gonitwę  i odrobić stratę bezmyślnym atakiem na kolegę popisał się Keynan Rew. Tym samym Miłosz Wysocki nie opanował motocykla i upadł, będąc wykluczonym z powtórki. Dzięki błędowi Klindta na starcie i podwójnej wygranej ROWu w ostatniem biegu serii zasadniczej byli oni pewni trzech punktów w Gdańsku. Odbiło się to szerokim niezadowoleniem wśród miejscowych kibiców, czuć było atmosferę niezadowolenia i straconej szansy. W biegach 14. i 15. goście potwierdzili swoją lepszą postawę tego dnia wygrywając bieg 14. i remisując 15. ROW jest w gazie a Wybrzeże samo może sobie pluć w brodę, ogromny strach.

 

 

Polecane newsy

Bartosz Zmarzlik straci tytuł mistrza świata?!

Wychowany na gorzowskim torze Bartosz Zmarzlik to bez wątpienia najlepszy polski żużlowiec w historii tego…

6 godzin temu

Nowy TYGODNIK ŻUŻLOWY (14) już w sprzedaży!

„TYGODNIK ŻUŻLOWY” POLECA SIĘ W TYM TYGODNIU. Najnowsze wydanie (14) już dostępne a w nim:…

8 godzin temu

Dominik Kubera zwycięzcą 51. Memoriału im. B.Idzikowskiego i M.Czernego

Dominik Kubera zwyciężył w 51. Memoriale im. Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego. Drugie miejsce zajął…

13 godzin temu

Najnowsze wieści o Taiu Woffindenie

Tai Woffinden jest już po pierwszej operacji ortopedyczno-chirurgicznej, którą przeszedł w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr…

14 godzin temu

Martin Vaculik Międzynarodowym Mistrzem Słowacji!

W niedzielne popołudnie na torze w Žarnowicy odbyły się coroczne Międzynarodowe Mistrzostwa Słowacji. Podczas tegorocznych…

1 dzień temu

Kujawsko-pomorskie podium w Kryterium Asów!

Stało się! Otworzyliśmy sezon żużlowy w sezonie 2025. Na pierwszy ogień, jak właściwie co roku,…

1 dzień temu