Wybrzeże wyjechało na tor!

Czas na powrót do żużlowego ścigania w Gdańsku minął! Na stadionie imienia Zbigniewa Podleckiego pierwszy raz w tym roku można było usłyszeć warkot motocykli. W Gdańsku pojawili się wszyscy zawodnicy klubu znad morza.

Zarząd klubu z Gdańska wyjazd na tor planował już tydzień wcześniej, niestety, warunki pogodowe, które nie sprzyjały rozegraniu treningu i plany musiały zostać zweryfikowane. Pomimo trudności z przygotowaniem toru i niepewności do ostatnich chwil, 22 marca udało się wyjechać na gdański owal. Mimo, że, zdaniem menedżera zespołu- Eryka Jóźwiaka – „tor nie był jeszcze w stu procentach przygotowany”. 

Trening rozpoczął się kilka minut po planowanej godzinie czternastej. W Gdańsku cały zespół Wybrzeża pojawił się w komplecie, trenowali nawet najmłodsi adepci.  Poza tym w akcji na gdańskim owalu kilkunastu zebranych kibiców mogło zobaczyć znajome twarze. Z zaproszenia skorzystali chociażby Kacper Gomólski, który reprezentował barwy Wybrzeża w sezonie 2019, czy wychowanek klubu – Karol Żupiński. Niestety, na pierwsze emocje kibice będą musieli jeszcze poczekać gdyż zawodnicy nie startowali wspólnie spod taśmy. Wyjeżdżali na tor pojedynczo, dwójkami lub czwórkami, lecz nie rywalizowali ze sobą. 

Wśród kręcących swoje premierowe kółka zawodników jeden wyróżniał się szczególnie, co powinno cieszyć gdańskich fanów. Mowa mianowicie o 15-letnim Mateuszu Łopuskim. Uprawniony od maja do startów w 1 Polskiej Lidze Żużlowej zawodnik pokazał się z dobrej strony. Bardzo pewnie i płynnie pokonywał łuki toru przy ulicy Zawodników 1, wyglądał najpewniej ze wszystkich młodych zawodników mających okazję do wyjazdu na gdański owal. 

W najbliższych dniach Wybrzeże zaplanowało jeszcze kilka jednostek treningowych. W czwartek i piątek miał odbyć się sparing z drużyną Taxom Stali Rzeszów. Jednak jak przyznał Eryk Jóźwiak- „nie chcemy fatygować naszych przyjaciół z Rzeszowa, szczególnie, że pogoda może nie dopisać. Zobaczymy, czy najbliższe treningi się odbędą, pogoda jest kapryśna, a my musimy jeszcze popracować nad torem”. Decyzje odnośnie nadchodzących dni mają zostać podjęte po naradzie oraz przejrzeniu prognoz pogody.

Wojciech Jagodziński