Z Rybnika do Wittstock. W nowym klubie chce udowodnić swoją przydatność (wywiad)

Trzyletni kontrakt Jye Etheridge z ROW Rybnik dobiegł końca. W efekcie Australijczyk postanowił opuścić zespół spod znaku „Rekina”. Teraz nowym klubem 25-latka są drugoligowe „Wilki” z Wittstock.

Etheridge z angażem w ROW-ie Rybnik wiązał duże oczekiwania, ale ostatecznie swojej szansy nie dostał. W minionym sezonie rozglądał się za nowym klubem, gdzie mógłby trafić w ramach wypożyczenia. Nikt jednak nie zdecydował się na zakontraktowanie 25-latka. Australijczyk nie miał też za bardzo okazji, by kogoś przekonać do siebie wynikami. W tym roku wystąpił w zaledwie dwóch imprezach w Manchesterze. We wrześniu w meczu Belle Vue Select Team – ATPI All Stars wywalczył 3 punkty z dwoma bonusami, a Memoriale Petera Cravena przy jego nazwisku pojawiło się sześć „oczek”.

– Konrad Cinkowski (Twój Portal Żużlowy): Co u Ciebie słychać? Co robisz w tych trudnych, pandemicznych czasach?
– Jye Etheridge (MSC Wölfe Wittstock): Pracuję, tak samo jak przez te wszystkie lata, jako budowniczy.

– W tym sezonie za wiele na torze nie popracowałeś. Ledwie dwa występy w Europie i to w końcówce sezonu. Co możesz o nich powiedzieć?
– No tak, raptem dwa występy w tym roku. Byłem rozczarowany jednym z nich, ze względu na to, jak się ścigałem. Tak wiele wolnego czasu nie pomogło, ale drugie spotkanie już nie było takie złe. Uzyskałem kilka punktów, więc to nie było złe w moim wykonaniu.

– Czy taki rok może zniechęcić ludzi do uprawiania tego sportu?
– Myślę, że taki „roczny urlop” może wpłynąć na niektórych zawodników. Jeśli chodzi o mnie, to jestem więcej, niż gotowy, aby wrócić do jazdy na pełnym etacie. Praca przez cały rok sprawiła, że pragnę tej jazdy jeszcze mocniej.

– Wystartował już sezon w Australii. Czy wiesz, w ilu turniejach wystartujesz?
– Nie wracam do Australii. Zostaję w Wielkiej Brytanii, ponieważ mam tutaj narzeczoną i nie chcę przegapić kolejnego sezonu z powodu ograniczenia lotów z Australii.

– A co myślisz o odwołaniu mistrzostw kraju?
– Wydaje mi się, że to słuszna decyzja. Wielu zawodników zostaje w Europy, a to mogłoby oznaczać brak w obsadzie nawet połowy zawodników, która rywalizowała w mistrzostwach.

– W listopadzie podpisałeś kontrakt w drugoligowym klubie z Wittstock. Dlaczego wbór padł na ten klub?
– Wybrałem ten klub, ponieważ chcę jeździć regularnie. Mam dobry kontakt z Frankiem (Mauerem), więc zaproponowałem mu swoje usługi.

– Masz zagwarantowaną określoną liczbę spotkań
– Nie, nie mam gwarancji. Ale mam nadzieję, że jestem w stanie co tydzień udowadniać swoją przydatność do drużyny.

– Ile klubów było zainteresowanych, by Cię zakontraktować?
– Rozmawiałem z kilkoma klubami drugiej ligi, ale większość z nich miała już swoich podstawowch zawodników, a mnie przewidywano do roli rezerwowego. Ja nie chcę siedzieć na ławie.

– Częścią zespołu z Wittstock będzie również Fraser Bowes. Co możesz powiedzieć o tym młodym zawodniku?
– Niewiele wiem o Fraserze, ale widziałem go na torze, gdy był juniorem. Jestem pewien, że przeszedł długą drogę.

– Często Australijczycy startujący w jednym kraju trzymają się razem i tworzą coś na kształt rodziny. Przykład mamy w Lesznie – Kurtz, Lidsey, Rew, Gillmore. Czy Bowes może liczyć na twoją pomoc, jak na „starszego brata”?
– Oczywiście, że tak, zawsze mu pomogę, jeśli będzie tego potrzebował. Wiem, jak to jest być po drugiej stronie świata, z dala od rodziny. To jest trudne, a każda pomoc jest ogromna.

– Masz jakieś oferty z Wielkiej Brytanii, Danii czy Szwecji?
– Tak. Rozmawiam z klubami z Wielkiej Brytanii oraz podpisałem już kontrakt w Danii (Etheridge nie chce zdradzać informacji, nim nie ujawni tego klub – dop. aut.). Chcę jak najwięcej startować.

– Masz jakieś cele na przyszły sezon?
– Tak, mam pewne cele. Jedna z nich, to najwyższa średnia w każdym zespole w którym będę startował. Chcę też pokazać, jak daleko zaszedłem i chcę dalej rozwijać swoją karierę.

– Dziękuję za rozmowę. Czy jest coś, o czym nie rozmawialiśmy, ale jest to ważne dla Ciebie?
– Chciałbym podziękować wszystkim moim sponsorom za wszystko, co dla mnie zrobili i pozostając przy mnie okazując wsparcie w sezonie 2021: Chris Fairburn Properties, FTS, Mynefit, RL Smith Skip Hire, George Hepburn Building, Shannon Etheridge, Billy Mcconnell.

źródło: inf. własna

Legenda polskiego żużla w nowej roli!

Wicemistrz świata z ofertą kontraktu w Metalkas 2. Ekstralidze?

IMP: Znamy ostatnich uczestników IMP Challenge

Krzysztof Buczkowski wygrał rundę eliminacyjną IMP w Gdańsku! Kolejny fatalny upadek