Zawodnik Orła na drodze sądowej z byłym pracodawcą?

W mediach pojawiła się informacja odnośnie zawodnika H.Skrzydlewskiej Orła Łódź, który jest winny swojemu byłemu klubowi sporą sumę pieniędzy. To spory problem dla zawodnika, który przez ten fakt nie może zostać zarejestrowany do jazdy.

W mediach raczej rzadko na światło dzienne wychodzą bezpośrednie sprzeczki zawodników z klubem. W 2023 niestety zaczyna się to zmieniać, zaczęło się od kłótni Wiktora Trofymowa i Jakuba Jamroga z klubem z Gdańska. Od Jamroga oczekiwano zwrotu części wynagrodzenia, natomiast Wiktor opuścił klub pokłócony z zarządem. Nie obiło się ty zbytnim echem w mediach, jednak teraz temat finansów wraca, tym razem do Łodzi.

Chodzi mianowicie o Pontusa Aspgrena, który oficjalnie ma podpisany kontrakt warszawski z H.Skrzydlewską Orłem Łódź. Niestety, nawet jeśli zostałby zakontraktowany w Łodzi, czy innym ośrodku, nie byłoby możliwości zarejestrowania go do rozgrywek. Wszystko przez zaleganie 90 tyś. złotych OK Bedmet Kolejarzowi Opole, które otrzymał na przygotowanie do sezonu 2022. Niestety 32-latek doznał kontuzji podczas eliminacji do Indywidualnych Mistrzostw Europy na torze w Stralsund, która właściwie wykluczyła go z rozgrywek Polskiej 2 Ligi Żużlowej.

Duńczyk w klubie z Opola wystąpił raz a kontuzji doznał poza rozgrywkami ligowymi, przez co klub oczekuje zwrotu większości otrzymanych pieniędzy na przygotowanie do sezonu. Zezwala na to jeden z punktów w regulaminie, który mówi , że jeśli zawodnik doznał kontuzji poza rozgrywkami ligowymi, to klub może żądać częściowego zwrotu pieniędzy od żużlowca. Tak też się stało, jednak klub z Opola do teraz nie otrzymał żadnej odpowiedzi od żużlowca. Sprawa, jak informuje na łamach WP SportoweFakty Wiesław Bednarz, wiceprezes opolskiego klubu trafi najprawdopodobniej do sądu. Działacz mocno ubolewa też nad zachowaniem żużlowca:

Oddajemy sprawę do prawników. Aspgren nie odpowiada na naszą korespondencję. Szkoda, że on się teraz tak odwzajemnia. Nie będę wspominał o pomocy, jaką mu zaoferowaliśmy. Załatwialiśmy mu specjalistów, lekarzy, rehabilitację itd. Pomagaliśmy mu bezinteresownie .

– powiedział Bednarz

Jak zakończy się ta sprawa? Jeśli pojawią się nowe informacje z pewnością je podamy. Sprawa pozostaje w toku.

Wojciech Jagodziński