Zawodnicy z położonych na wschód od Polski krajów szturmem podbijają polskie ligi żużlowe. Kolejny polski klub, tym razem startujący w drugiej lidze żużlowej, zdecydował się zatrudnić młodego żużlowca z tego właśnie regionu. Chodzi o PSŻ Poznań.

FIM opublikowała oficjalne kalendarze imprez pod swoim patronatem na przyszły sezon. Jedną z nich w całości będzie można zobaczyć w polskim mieście, które w ostatnich latach stało się mekką światowego speedwaya!

Zbrojeń ciąg dalszy. Drugi tydzień ruchów transferowych zaczął się dla wielkopolskiego klubu potwierdzeniem tego, o czym spekulowano już wcześniej. Władze postanowiły sięgnąć po zawodnika, który zapisał ważną kartę w historii żużla w swoim kraju oraz w historii cyklu Speedway Grand Prix.

Inaczej niż w przypadku np. Falubazu Zielona Góra, który ujawnił nazwiska swoich nowych zawodników od razu, nowy zarząd specHouse PSŻ Poznań chce zrobić to pojedynczo. Fani kina na pewno są zadowoleni, gdyż kolejnych uczestników przyszłorocznych rozgrywek poznajemy „W samo południe”.

Przerwa między sezonami obfituje w liczne komunikaty o zakończeniu kariery przez kolejnych zawodników. Na taki krok zdecydował się jeszcze jeden żużlowiec, mimo młodego wieku mający duży, bo aż jedenastoletni staż w lidze polskiej.

Większość klubów buduje napięcie, podając nazwiska nowych zawodników. Pierwszoligowiec zdecydował się na uderzeniową dawkę emocji dla fanów. Choć okres transferowy trwa od poniedziałku, oni postanowili ujawnić skład na sezon 2022 dopiero dziś, za to w jakiej dawce! Nowymi nazwiskami sypią jak z rękawa, a fani mogą spodziewać się wielu nowości!

Nie tylko polskie ligi żyją plotkami transferowymi oraz już dokonanymi roszadami. Jeden z klubów Bauhaus Ligan poinformował o kolejnym zawodniku, którego kibice zobaczą w przyszłym sezonie. Jest on bardzo dobrze znany kibicom w Polsce.

Jeśli okres transferowy w polskim żużlu to wyścig zbrojeń, śmiało można powiedzieć, że trwa on na wszystkich frontach. Druga liga nie chce być gorsza od swoich bardziej prestiżowych koleżanek. Na ujawnienie jednego z nazwisk w klubie zdecydowali się działacze jednej z niżej notowanych w tym sezonie drużyn.

Deszcz jest bardzo niepożądanym zjawiskiem w przypadku zawodów żużlowych. Zupełnie inaczej kibice zapatrują się na deszcz kontraktów w swoim ulubionym klubie. Na takie postawienie sprawy zdecydował się polski pierwszoligowiec. Fani powinni czuć się usatysfakcjonowani.

Apator Toruń swoją kadrę przedstawia podczas „Żużlowego Festiwalu Transferowego”, nawiązując do dzieł filmowych. Do dzieł literackich odwołać by się mogli działacze pewnego klubu drugiej polskiej ligi żużlowej. Powoli ujawniają oni swój zestaw zawodników na przyszły sezon, inspirując się chyba dziełami literatury światowej.

Nowy sztab kierujący zespołem ze stolicy Wielkopolski nie zwalnia tempa, ale i umiejętnie dawkuje emocje. Codziennie poznajemy nazwisko jednego zawodnika w kadrze na 2022 rok. Czas na kolejne rozstrzygnięcie kadrowe.

Sytuacja podczas trwania okresu transferowego zmienia się jak w kalejdoskopie, zarówno w Polsce, jak i w Szwecji. Wbrew wcześniejszym doniesieniom, zatrudnienie w jednej z czołowych lig znalazł mistrz Starego Kontynentu.