Po kolejnym tygodniu nasłuchiwania wieści ze Zjednoczonego Królestwa, wiemy już coraz więcej na temat planów przeprowadzenia sezonu 2021. Okazało się nawet, że opracowany został… plan pięcioletni dla brytyjskiego żużla. Zapraszamy do lektury kolejnego odcinka British Speedway M’Lord.
Brytyjczycy stawiają na młode talenty. Ogłoszono plan pięcioletni
Czy za pięć lat reprezentacja Wielkiej Brytanii stanie się dominatorem na arenie międzynarodowej? Na tę chwilę chyba niewiele osób byłoby skorych podpisać się pod takim stwierdzeniem. Władze brytyjskiego speedwaya ogłosiły jednak, że przez najbliższe pięć lat chcą skupić się na rozwijaniu młodych talentów, którzy w przyszłości mają stanowić o sile reprezentacji.
Nowością w regulaminie na sezon 2021 jest obowiązek wystawiania „wschodzącej gwiazdy” w meczowych siódemkach wszystkich drużyn z SGB Premiership i SGB Championship. Wszyscy juniorzy wywodzący się z Wielkiej Brytanii zostaną ocenieni przez władze i otrzymają określoną ilość gwiazdek (ukłon w stronę fanów Football Managera? – dop.red.).
We wszystkich klubach rywalizujących w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie musiał się znaleźć młodzieżowiec oceniony na maksymalnie cztery gwiazdki. Kalkulowana średnia meczowa pozostałej szóstki zawodników nie może przekroczyć 35,50. W rozgrywkach Premiership zobaczymy sześć drużyn, które pojadą ze sobą po dwa razy u siebie i na wyjeździe (łącznie 10 meczów u siebie i 10 na wyjeździe). Oprócz tego planowana jest organizacja turniejów indywidualnych na każdym z torów.
W drugiej lidze kluby mają większe pole manewru. Mogą zdecydować się na zakontraktowanie gorzej ocenionego juniora, ale w zamian dysponowaliby większą liczbą punktów do wykorzystania na pozostałą szóstkę (maksimum dwie gwiazdki i 39,00), lub wybrać lepszego młodzieżowca i sprowadzić zawodników z niższą kalkulowaną średnią meczową (maksimum trzy gwiazdki i 38,00). W rozgrywkach ligowych wystąpić ma 12 drużyn. Planowana jest również organizacja Knockout Cup.
Od sezonu 2022 numery 6 i 7 miałyby być przeznaczone dla młodzieżowców ze Zjednoczonego Królestwa. W przeszłości już parokrotnie słyszeliśmy o położeniu większego nacisku na szkolenie w Wielkiej Brytanii, jednak Rob Godfrey wierzy, że plan pięcioletni okaże się strzałem w dziesiątkę. – Wszyscy są podekscytowani nowym projektem skupionym na szkoleniu młodzieży. Chcemy pomóc naszym żużlowcom w rozwoju od pierwszych startów, przez rozgrywki ligowe, aż w końcu awans do reprezentacji. Mamy grupę młodych zawodników, którzy chcą zrobić karierę w tym sporcie – powiedział na łamach speedwaygb.co.uk, przewodniczący British Speedway Promoters Ltd.
Plymouth Gladiators pojadą w Championship?
Klub żużlowy z Plymouth może powrócić na drugi szczebel rozgrywkowy w Wielkiej Brytanii. Drużyna startująca pod nazwą Plymouth Gladiators wyraziła chęć startów w zmaganiach SGB Championship. Gladiatorzy zajęliby miejsce zespołu Somerset Rebels, który wycofał się z rozgrywek na jeden sezon. Więcej informacji na temat ewentualnego „awansu” drużyny z National Development League mamy usłyszeć już w lutym.
Drużyna z Plymouth Coliseum po raz ostatni startowała na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w 2016 roku. Wtedy to Plymouth Devils (ówczesna nazwa klubu) zostali sklasyfikowani na przedostatnim, dwunastym miejscu. W składzie Diabłów występowali wtedy m.in. Jack Holder, Kyle Newman, czy Todd Kurtz. Pierwszy klub żużlowy w Plymouth powstał już przed II Wojną Światową.
– Promotorzy Mark Phillips i Mattie Bates ciężko pracują, aby zmontować drużynę, która sprosta oczekiwaniom British Speedway Promoters Ltd. Możemy liczyć na wsparcie innych klubów z Championship i prowadzimy rozmowy z potencjalnymi żużlowcami. Mark stara się, aby klub sprostał wszelkim innym wymaganiom – napisali w oświadczeniu na łamach oficjalnej strony klubu, działacze Plymouth Gladiators Speedway.
Kolejne kluby ogłaszają swoje składy
Po ogłoszeniu regulaminu na sezon 2021 rozpoczęła się karuzela transferowa w Wielkiej Brytanii. Mimo wprowadzenia wymogu stawiania na młodzież, wiele drużyn z SGB Championship nie musiało dokonywać żadnych zmian i mogła ogłosić utrzymanie tej samej siódemki, która została zakontraktowana przed sezonem 2020. Jak dotąd utrzymanie tego samego składu ogłosiły zespoły Berwick Bandits, Eastbourne Eagles i Scunthorpe Scorpions.
Niektóre drużyny są jednak zmuszone do korekt. Decyzję o rezygnacji ze startów w Wielkiej Brytanii ogłosił Erik Riss. Niemiec miał startować w barwach King’s Lynn Stars i Redcar Bears. Teraz obie te drużyny będą musiały szukać nowego zawodnika, jednak jak zapewniają promotorzy – rozmowy już się toczą i niedługo powinni mieć dobre wiadomości dla swoich kibiców.
Nowych zawodników ogłosiły już dwa kluby z Championship. Do ekipy Kent Kings dołączyli Paul Hurry i Ben Morley. Dla pierwszego z nich będzie to powrót na zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej po…ponad dekadzie nieobecności. Do drużyny Newcastle Diamonds dołączyli z kolei Ben Barker i Joe Alcock. Tym samym były zawodnik Kolejarza Opole znalazł zatrudnienie w nowym klubie po wycofaniu się Somerset Rebels. Barker zajmie miejsce Connora Mountain, który został zwolniony.
Do zmian w meczowej siódemce dojdzie na pewno w drużynie Poole Pirates. W zespole z Wimborne Road brakuje bowiem młodzieżowca wywodzącego się z Wielkiej Brytanii. Na łamach oficjalnej strony klubu Matt Ford przyznał, że zwolnienie którekolwiek z zawodników będzie ciężką, jednak niezbędną decyzją. Przypomnijmy, że w barwach Piratów mieli startować tacy żużlowcy jak: Adam Ellis, Daniel King, czy Zane Keleher, który w rozmowie z naszym portalem przyznał, że chce wygrać rozgrywki Championship ze swoim nowym klubem.
Spędzi 24 godziny na rowerze, aby wesprzeć szpital dziecięcy
Tai Woffinden jest kolejnym żużlowcem, który spędzie wiele godzin na rowerze, a wszystko w szczytnym celu. Jeden z najlepszych zawodników na świecie chce jechać na rowerze korzystając z aplikacji Zwift przez… 24 godziny! Celem Brytyjczyka jest zebranie 200 tysięcy funtów dla szpitala dziecięcego – Great Ormond Street Hospital Children’s Charity. Zbiórka funduszy będzie odbywać się przez platformę Just Giving.
Cały przejazd będzie transmitowany na oficjalnym kanale Taia Woffindena w serwisie Youtube, z kolei co godzinę na jego mediach społecznościowych publikowane będą aktualizacje. W wydarzeniu wezmą również udział inni żużlowcy, sportowcy, a nawet muzycy i celebryci. Woffinden rozpocznie swój przejazd 1 lutego o godzinie 8:30 czasu lokalnego (9:30 czasu polskiego).
– GOSH to organizacja, która jest bliska mojemu sercu i nie widzę lepszego powodu, aby wsiąść na rower. Jako żużlowiec muszę polegać na moim wzroku i słuchu, aby uzyskać przewagę, więc nie łatwo mi sobie wyobrazić, jak ciężko muszą mieć te dzieci. Dziękuję moim kolegom z żużlowych torów, jak i innym sportowcom, którzy już zgodzili mi się pomóc. Proszę moich fanów o wsparcie tej zbiórki i jechanie razem ze mną – zaapelował trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata na łamach speedwaygb.co.uk.
Franciszek Majewski zdecydował się na pozostanie w Rzeszowie i podpisał kontrakt obowiązujący do 2027 roku.…
Lech Kędziora został nowym trenerem Energi Wybrzeża Gdańsk. Tym samym doświadczony szkoleniowiec wraca do pełnienia…
Dostępny jest już kolejny numer Tygodnika Żużlowego. W wydaniu nr 42 przeczytacie między innymi rozmowy…
Patryk Dudek zwyciężył w rozgrywanym w Ostrowie Wielkopolskim 72. Turnieju o Łańcuch Herbowy. Drugi był…
Marko Lewiszyn zwyciężył w VII Memoriale Krystiana Rempały który odbył się na torze w Tarnowie.…
Marcin Nowak ma za sobą całkiem udany sezon na zapleczu PGE Ekstraligi. Kapitan Texom Stali…