Artykuły

Już raz im się udało wygrać w Krośnie. „Czemu by więc nie powtórzyć tego osiągnięcia?”

Z pewnością nie takiego wyniku spodziewali się kibice Zdunek Wybrzeża Gdańsk, którzy tłumnie przybyli w niedzielę na stadion imienia Zbigniewa Podleckiego. Ich ulubieńcy po ciężkim boju zremisowali z Cellfast Wilkami Krosno. Jakie nastroje są w zespole znad morza po tym meczu i przed potyczką rewanżową?

Mając na względzie wyniki z rundy zasadniczej, z pewnością w roli faworyta stawiać powinno się zespół z Gdańska, w końcu to na krośnianach zdobyli oni komplet punktów. Eksperci przewidywali jednak wynik w okolicach remisu i padł dokładnie wynik 45:45. – Niedosyt z pewnością jest, gdybyśmy ustrzegli się błędów, moglibyśmy cieszyć się ze zwycięstwa. Taki jest jednak sport, nie możemy rozpamiętywać przeszłości, przed nami rewanż – powiedział w rozmowie z naszym portalem Piotr Gryszpiński.

Zdunek Wybrzeże niestety dla siebie nie mogło do końca zrobić nawierzchni tak, jak chciano. Tor, ze względu na nieregulaminowe przygotowanie został zbronowany przed startem zawodów. Czy przeszkodziło to żużlowcom miejscowych w odpowiednim dopasowaniu sprzętu?- Pomimo prac na torze nie czułem jakichś drastycznych zmian, zawsze staram się dostosować do warunków panujących na torze. On (tor- przyp. red.) zawsze jest taki sam dla wszystkich, dziś był jednak wyjątkowo twardy.

Nie wszystkim zawodnikom przygotowanie gdańskiego owalu pasowało. Do zwycięstwa zabrakło im punktów liderów – Wiktora Kułakowa i Krystiana Pieszczka. Ze swojego występu może być za to zadowolony Gryszpiński. Pokazał bardzo dobrą jazdę w dwóch biegach, w trzecim czegoś zabrakło. – Tak, dziś w dwóch pierwszych startach czułem się naprawdę szybki. Szkoda, że nie udało mi się minąć w moim drugim wyścigu Patryka Wojdyły, wtedy wynik uznałbym za kompletny. W trzecim wyścigu niestety nie trafiliśmy z ustawieniami, zupełnie nie łapałem się na szprycę.

Patryk Wojdyło przed Piotrem Gryszpińskim i Krystianem Pieszczkiem (fot. Dominika Kolasińska)

Niedzielny wynik mógł nieco ostudzić zapał zarówno kibiców jak i zawodników. Czy zmienił on również nastawienie gdańszczan przed rewanżowym spotkaniem w Krośnie? Piotr odpowiada bez ogródek. – To proste, do Krosna jedziemy wygrać! Już raz nam się udało, czemu by więc nie powtórzyć tego osiągnięcia?

Na obiekcie imienia Zbigniewa Podleckiego zgromadziło się ponad cztery tysiące kibiców, to jedna z najwyższych frekwencji w przeciągu bieżącego sezonu, junior wybrzeża na zakończenie chciał przekazać im kilka słów. – Chciałem bardzo podziękować kibicom za wspaniały doping i wiarę do końca. To dla was tu jesteśmy i zrobimy wszystko, by zapewnić Gdańskowi finał – zakończył.

POLECANE

Polecane newsy

Franciszek Majewski zostaje w Stali Rzeszów!

Franciszek Majewski zdecydował się na pozostanie w Rzeszowie i podpisał kontrakt obowiązujący do 2027 roku.…

12 godzin temu

Lech Kędziora trenerem Energi Wybrzeża Gdańsk

Lech Kędziora został nowym trenerem Energi Wybrzeża Gdańsk. Tym samym doświadczony szkoleniowiec wraca do pełnienia…

12 godzin temu

Nowy numer Tygodnika Żużlowego (42)

Dostępny jest już kolejny numer Tygodnika Żużlowego. W wydaniu nr 42 przeczytacie między innymi rozmowy…

17 godzin temu

Patryk Dudek wygrał 72. Turniej o Łańcuch Herbowy

Patryk Dudek zwyciężył w rozgrywanym w Ostrowie Wielkopolskim 72. Turnieju o Łańcuch Herbowy. Drugi był…

1 dzień temu

Marko Lewiszyn wygrywa VII Memoriał Krystiana Rempały

Marko Lewiszyn zwyciężył w VII Memoriale Krystiana Rempały który odbył się na torze w Tarnowie.…

2 dni temu

Marcin Nowak: Wiem to, że stać mnie na więcej

Marcin Nowak ma za sobą całkiem udany sezon na zapleczu PGE Ekstraligi. Kapitan Texom Stali…

3 dni temu