Artykuły

Jasny cel syna Theo Pijpera. „Chcę być na szczycie”

W ostatnim czasie kibice, którzy śledzą poczynania młodych zawodników dosiadających motocykli o mniejszych pojemnościach, mogli cieszyć się z dwóch ważnych triumfów Oskara Palucha. Jednym z jego rywali był Ace Pijper.

Większość fanów zna lub chociażby kojarzy nazwisko Pijper, bowiem od wielu lat na żużlowych torach ściga się gość o imieniu Theo. Holender nigdy nie miał okazji poznać smaku polskich rozgrywek ligowych, ale za to ponad piętnaście sezonów rywalizował na Wyspach Brytyjskich. Teraz 41-latek skupia się na innych odmianach „czarnego sportu”, gdzie wiedzie mu się zdecydowanie lepiej i gdzie osiągał największe sukcesy w karierze.

Theo Pijpera śmiało można nazwać jednym ze specjalistów jazdy na Longtracku i Grasstracku, który może się pochwalić m.in. srebrnym medalem Indywidualnych Mistrzostw Świata (2010), sześcioma medalami Drużynowych Mistrzostw Świata (dwoma złotymi – 2013, 2016; dwoma srebrnymi 2009, 2014 i dwoma brązowymi 2010, 2017), a także czterema medalami Indywidualnych Mistrzostw Europy (złotymi w 2004, 2007 oraz srebrnymi w 2006 i 2010). Oprócz tego wygrywał również w krajowych mistrzostwach: Holandii (2019), Francji (2006, 2007, 2008) i stawał na podium w Czechach (brąz w 2019).

W tym sezonie Pijper znów stanął do walki o medal IMŚ. W pierwszej rundzie, która rozegrana została niedawno w Marmande zajął czwarte miejsce przegrywając tylko z Dimitrim Bergé, Romano Hummelem i Hynkiem Štichauerem.

A teraz w ślady Theo Pijpera idzie jego dwójka synów – Ace (ur. 2006), który startuje w klasie 250cc oraz Stene (ur. 2009), który z kolei rywalizuje na motocyklach o pojemności 125cc. Obaj chłopcy ścigają się pod brytyjską flagą, bowiem Theo wraz ze swoją żoną Carrie zamieszkali na stałe na Wyspach i to właśnie tam obaj przyszli na świat. – Mieszkamy w małym miasteczku nieopodal Edynburga – mówi w rozmowie z serwisem twojportalzulowy.pl, Ace Pijper.

15-latek pytany, czy jazda w lewo była dla niego i jego rodzeństwa naturalnym krokiem, by iść w ślady ojca, odpowiada: – Nie, ale to było we mnie już od małego dziecka. Przez jakiś czas próbowałem motocrossu, ale skupiałem się głównie na żużlu. Mój brat też jeździ, z kolei siostra trenuje taniec i gimnastykę.

Młodzi, przyszli żużlowcy nim rozpoczną treningi, muszą się zmierzyć najpierw z trudnym wyzwaniem, czyli przekonaniem rodziców, by ci wyrazili zgodę na jazdę na żużlu. Czy Ace miał z tym problem? – Przekonanie rodziców nie było trudne. Po prostu powiedziałem, że chcę jeździć, a w wieku trzech lat dostałem pierwszy motocykl.

Ace Pijper nie ukrywa, że zarówno dla niego, jak i młodszego brata pomoc płynąca ze strony taty jest kluczowa u progu kariery. – Ważne było, aby mieć jego wsparcie. W przeciwnym razie nie byłbym na tak dobrym etapie, na jakim jestem obecnie.

W ostatnim czasie młody Brytyjczyk wziął udział w dwóch międzynarodowych imprezach w klasie 250cc, które ku uciesze polskiej społeczności padły łupem Oskara Palucha. Ace w Pucharze Europy na torze w Toruniu zajął siódme miejsce z ośmioma punktami, zaś w Cloppenburgu wywalczył trzynaste miejsce (5 punktów) w finale Indywidualnych Mistrzostw Świata. – Jestem trochę rozczarowany z miejsc, które zajmowałem, ale niestety nie możesz wszystkiego wygrywać. Jednak na pewno zebrałem wtedy wiele cennego doświadczenia. Trudniejsze były mistrzostwa świata w Niemczech. Po upadku w pierwszym biegu musiałem odpalić zapasowy motocykl, ponieważ ten pierwszy i podstawowy uległ zniszczeniu.

Lepiej wiedzie mu się w krajowych rozgrywkach. W zmaganiach, które są odpowiednikiem naszego Indywidualnego Pucharu Polski, zajmuje on trzecie miejsce (40 punktów) tracąc cztery „oczka” do Maxa Jamesa i czternaście do Luke Harrisona. – Ten sezon jest w porządku, ale niektóre z moich występów nie były najlepsze, na przykład w British Youth Speedway Championship. Niestety, w jednej rundzie miałem wypadek, który uniemożliwił mi ściganie. Na szczęście udało mi się nadrobić na tyle, że teraz jestem na trzeciej pozycji.

Ace mógłby już powoli myśleć o przesiadce na motocykl o większej pojemności, ale nadal ma pewne cele do zrealizowania w 250cc. – Mogę już trenować na „pięćsetce”, ale zamierzam się dalej ścigać w klasie 250cc, przynajmniej jeszcze rok, aby spróbować być w przyszłym roku na szczycie.

Na koniec zapytaliśmy starszego z synów Theo Pijpera o żużlowego idola, a udzielona odpowiedź w żaden sposób nie może dziwić. – Myślę, że głównie to mój tata. Zawsze byłem przy nim, a on przy mnie. Nauczyłem się od niego wiele.

POLECANE

Polecane newsy

Duże zasięgi ogłoszenia terminarza na profilach Speedway Ekstraligi

Przedświąteczny okres to czas ogłoszenia terminarzy PGE Ekstraligi oraz METALKAS 2. Ekstraligi na sezon 2025.…

24 godziny temu

Ostrovia bez trenera od nowego roku!

Do dość zaskakujących wydarzeń doszło dzisiaj w Ostrowie Wielkopolskim. Z nie do końca znanych powodów…

3 dni temu

PSŻ w końcu się doczekał, będzie remont stadionu!

Na tę informację czekali wszyscy kibice żużla na poznańskim Golęcinie. Wiekowy obiekt w końcu doczeka…

3 dni temu

PGE Ekstraliga. Beniaminek rozpocznie od starcia z tegorocznym półfinalistą

PGE Ekstraliga ogłosiła terminarz na sezon 2025. Z ogromną niecierpliwością na pierwszy mecz sezonu czekają…

4 dni temu

Sprawdź pełny terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2025!

Żużlowa PGE Ekstraliga przedstawiła pełny terminarz na sezon 2025. Sprawdź, jak prezentuje się rozkład spotkań…

4 dni temu

Znamy terminarz Metalkas 2. Ekstraligi. Inauguracja rozgrywek 12 kwietnia

W ten sam weekend, co PGE Ekstraliga, rywalizację rozpocznie METALKAS 2. Ekstraliga. Inauguracyjne mecze w…

5 dni temu