Jedną z nowych twarzy w zespole ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u Grudziądz jest wychowanek Ostrovii Ostrów – Norbert Krakowiak, który w sezonie 2021 rozpoczyna nowy etap swojej kariery i będzie teraz ścigał się w gronie seniorów.
Jakub Tafliński (Twój Portal Żużlowy) – Zacznijmy od tego, czy kontuzja ręki, której nabawiłeś się podczas meczu o brązowy medal, pomiędzy RM Solar Falubazem Zielona Góra a Betard Spartą Wrocław, przeszkadza ci w przygotowaniach, czy jest już wszystko w porządku?
Norbert Krakowiak: Kontuzja ręki w przygotowaniach nie przeszkadza. Mogę, wykonywać wszystko jak należy. Oczywiście minimalne ograniczenia mam, między innymi ze względu na blachę, która jest w ręce. Nie jestem jednak pierwszym, który ma w ciele ciało obce, więc będę musiał się do tego przystosować. Po sezonie planuje wyciągnąć blachę.
– To zdradź nam zatem, jak idą przygotowania do nowego sezonu oraz kto dba o to, abyś był w optymalnej dyspozycji fizycznej?
– Już od wielu lat cześć moich przygotowań stanowią treningi z trenerem Przemkiem Gnatem, gdzie w grupie z innymi chłopakami trenujemy ogólnorozwojówkę. Do tego dochodzą treningi stabilizacji i dynamiki z fizjoterapeutą i treningi wydolnościowe, które wykonuję sam.
– Wszedł przepis zawodnika do lat 24. Dzięki temu masz duże szanse na rozwój. Co sądzisz o tym punkcie regulaminu?
– Oczywiście cieszę się, że powstał taki przepis. Mam możliwość nadal ścigać się w PGE Ekstralidze i jestem pełny optymizmu, mam nadzieję, że wykorzystam tę szansę.
– ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz na ten sezon ma chyba jasny cel, a jest nim utrzymanie. Jesteś tego świadomy, że możesz przedłużyć jazdę klubu z Kujawsko-Pomorskiego w najwyższej klasie rozgrywkowej? Mam tutaj na myśli to, że m.in. twoja postawa może być kluczem do utrzymania.
– W zespole jest ośmiu zawodników i postawa każdego z nas będzie tutaj bardzo ważna. Wierzę, że stać nas na wiele więcej, niż tylko na walkę o utrzymanie, ale tor wszystko zweryfikuje.
– Czy zamiana klubu na Grudziądz sprawiła, że jakieś firmy wycofały się ze sponsoringu i czy udało ci się pozyskać pierwszych partnerów z Grudziądza i okolic?
– Niestety część firm z Zielonej Góry zrezygnowała ze wspierania mojego rozwoju. Ma na to wpływ także sytuacja, która ma miejsce na świecie. Wiele czasu poświęcam na budowanie bazy sponsorskiej i jestem pozytywnie zaskoczony podejściem firm z Grudziądza. Mimo że pierwszy rok będę ścigał się w barwach GKM-u, to sporo firm mi zaufało i nawiązaliśmy współpracę. Grudziądz jest zakręcony na punkcie żużla.
– Nowym trenerem GKM-u Grudziądz na ten sezon został Janusz Ślączka. Mieliście już okazję, aby się spotkać – czy to w realnym świecie, czy „zdalnie” i porozmawiać o nowym sezonie? Jeśli tak, to co przekazał ci szkoleniowiec?
– Na ten moment były tylko luźne rozmowy. Na konkrety jeszcze chwila.
– Czy inne kluby z najlepszej ligi świata także o ciebie walczyły? Wydaje mi się, że jeśli chodzi o pozycję u24, to jesteś jednym z atrakcyjniejszych zawodników. Rozważałeś chociaż przez chwilę obranie pierwszoligowego kursu?
– Jeśli chodzi o Ekstraligę, to nie miałem, aż tak dużo ofert. Większość klubów ma załatwiona sprawę z zawodnikiem U24. Z pierwszej ligi było duże zainteresowanie, ale mam okazję ścigać się w najlepszej lidze świata i należy z tego skorzystać.
– Tor w Grudziądzu przeszedł przed ubiegłym sezonem przebudowę. Ty w lidze wykręciłeś tam dobry wynik, bo 4+2. Co sądzisz o nowej geometrii tamtejszego toru i jakbyś miał porównać ten stary tor, a ten nowy, to który wydaje ci się lepszy?
– Teraz jest na pewno szerszy, a jeśli nawierzchnia będzie dobrze przygotowana, to myślę, że możemy spodziewać się w Grudziądzu świetnych meczów, tak jak kiedyś.
– Podpisałeś kontrakt na występy w lidze szwedzkiej. Twoim zespołem została Indianerna Kumla. Opowiedz nam o kulisach tego angażu i zdradź proszę czy na co dzień będziesz zawodnikiem VIP Speedway, czy masz równe szansę startów, zarówno w Bauhaus-Ligan, jak i Allsvenskan League?
– W podpisaniu kontraktu w Szwecji pomógł mi Adrian Rosiński, któremu dziękuję. Plan jest taki, żeby zacząć w Allsvenskan i tam się objeżdżać. Mam wysoką średnią, ponieważ Szwedzi przeliczają średnią z polskiej ligi. Droga do Bauhaus-Ligan nie jest jednak dla mnie zamknięta.
– Wiele mówi się o ograniczeniach związanych z liczbą kontraktów dla zawodników występujących w PGE Ekstralidze. Jakie jest twoje zdanie na ten temat, bo jesteś akurat w gronie tych zawodników, którym jazdy potrzeba i w porównaniu do czołówki światowej nie ścigasz się kilka razy w tygodniu.
– Bardzo żałuję, że mamy takie ograniczenia. Miałem możliwość podpisania kontraktu w Danii czy w Czechach, to zawsze dodatkowe starty i nowe doświadczenie. Musimy jednak przyjść to co jest, bo nie mamy na to wpływu.
źródło: inf. własna
[poll id=”29″]
Gdańska ekipa nadal nie wie w której lidze przyjdzie jej się ścigać, mimo to kompletuje…
Stal Gorzów poinformowała za pośrednictwem swoich mediów, że Waldemar Sadowski podjął decyzję o zakończeniu swojej…
Od pewnego czasu na zapleczu PGE Ekstraligi dochodzi do dużych zmian. Z roku na rok…
Dostępny jest już kolejny numer Tygodnika Żużlowego. W wydaniu nr 43 przeczytacie między innymi o…
Kilka dni temu Abramczyk Polonia Bydgoszcz poinformowała, że Tomasz Bajerski pozostanie jej trenerem w sezonie…
Polski Związek Motorowy poinformował o wynikach egzaminów na licencję Ż i 250cc. Pozytywne wyniki egzaminów…