Spore zmiany zaszły w Plymouth Gladiators tej zimy. Przede wszystkim zespół wystartuje w SGB Championship, co oznacza spory przeskok organizacyjno-finansowy. Jednym z członków tej ekipy będzie utalentowany Henry Atkins.
Miniony sezon dla Henry’ego Atkinsa nie był zły. Mający spory potencjał Brytyjczyk miewał bardzo dobre występy, gdzie przy swoim nazwisku zapisywał nawet i osiemnaście punktów. – Mimo, że ostatni sezon był krótki, to był dla mnie to bardzo dobry rok Zdobyłem swój pierwszy komplet w Plymouth przeciwko Young Lions, a ponadto zająłem piąte miejsce w IM Wielkiej Brytanii do lat 19 – mówi w rozmowie z naszym portalem.
Najważniejszą imprezą ubiegłego sezonu dla Atkinsa był zdecydowanie wspomniany finał Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii do lat 19. W Scunthorpe wywalczył dziesięć punktów i stanął do biegu dodatkowego o brązowy medal. W tym kluczowym biegu uległ jednak Jordanowi Palinowi oraz Joe Thompsonowi i został sklasyfikowany na piątym miejscu. – Nie był to wynik na który liczyłem. Jednak ze względu na zmiany, które czyniliśmy w trakcie zawodów i fakt, że one nie działają, to nauczyłem się czego używać i jak motocykl reaguje na zmiany. Zatem z turnieju można wyciągnąć wiele pozytywów.
W ostatnich dniach promotorzy Plymouth Gladiators ogłosili, że 20-latek z Exeter nadal będzie zdobywał punkty dla tej drużyny. Czy to dla niego był najlepszy wybór? – Zdecydowanie. Jestem w Plymouth od mojego profesjonalnego debiutu i lubiłem tam jeździć ze względu na wspaniałych fanów, tor oraz fantastycznych ludzi, jak Mark Phillips.
Klubowymi partnerami Brytyjczyka będą m.in. Bjarne Pedersen i trzykrotny indywidualny mistrz świata Jason Crump, którego angaż w teamie Phillipsa jest zdecydowanie jednym z hitów transferowych. Czy towarzystwo tak doświadczonych zawodników może pomóc w rozwoju? – Jestem bardzo szczęśliwy, że mam w zespole dwóch tak bardzo doświadczonych zawodników i zamierzam brać wszystko, co mówią, bo wiedzą, co to znaczy być najlepszym w tym sporcie.
Brytyjskie kluby są jeszcze na etapie budowania swoich zestawień, a niektóre kluby nie ogłosiły jeszcze żadnego zawodnika. Niemniej zapytaliśmy Atkinsa, jak wstępnie ocenia szanse swojej drużyny. – Myślę, że mamy naprawdę duże szanse w tym roku. Mamy bardzo silną drużynę i jeśli wszyscy razem się zgramy, to nie widzę przeszkód, aby nie wygrać ligi.
W listopadzie nazwisko Henry’ego Atkinsa przewinęło się w kontekście zatrudnienia go przez Motor Lublin. Zawodnik byłby dobrą dla zawodnika do lat 24, ale i 23. Ostatecznie Brytyjczyk został bez klubu. Dlaczego tak się stało? – Rozmawiałem z Lublinem o przyjeździe na treningi w ubiegłym roku, ale COVID to wszystko wstrzymał. Od tamtego czasu nic w tym temacie nie poszło dalej, ale mam nadzieję, że coś się wydarzy.
Nowy rok, to nowe rozdanie Czy zawodnik stawia sobie jakieś cele na ten sezon? – Chcę odjechać bezpiecznie sezon i zdobyć przy tym jak najwięcej punktów ciesząc się jazdą. Byłoby miło wygrać różne mistrzostwa i trofea, ale poczekajmy, co czas przyniesie.
źródło: inf. własna
Gdańska ekipa nadal nie wie w której lidze przyjdzie jej się ścigać, mimo to kompletuje…
Stal Gorzów poinformowała za pośrednictwem swoich mediów, że Waldemar Sadowski podjął decyzję o zakończeniu swojej…
Od pewnego czasu na zapleczu PGE Ekstraligi dochodzi do dużych zmian. Z roku na rok…
Dostępny jest już kolejny numer Tygodnika Żużlowego. W wydaniu nr 43 przeczytacie między innymi o…
Kilka dni temu Abramczyk Polonia Bydgoszcz poinformowała, że Tomasz Bajerski pozostanie jej trenerem w sezonie…
Polski Związek Motorowy poinformował o wynikach egzaminów na licencję Ż i 250cc. Pozytywne wyniki egzaminów…