Nowy nabytek Zdunek Wybrzeża. „Na pewno dostanę większy rozwój”

Drużynę Zdunek Wybrzeża Gdańsk zasilił także Wiktor Trofimow, który w minionym sezonie bronił barw ROW-u Rybnik. Klub znad morza liczy na to, że zawodnik zostanie liderem formacji U-24, co pozwoli mu na większy rozwój swoich dotychczasowych umiejętności.

Wiktor Trofimow opuścił szeregi ROW-u Rybnik, ponieważ jak sam przyznał, chciałby zrobić duży krok w przód w swojej seniorskiej przygodzie. Zawodnik uważa, że szansę na rozwój może dać mu właśnie drużyna z Pomorza.

Jeżeli wybrałem ten klub, to na pewno dostanę większy rozwój. Na tym to polega i jestem zadowolony z tego, że jestem tu, gdzie jestem. Dziękuję za to władzom klubu i Erykowi Jóźwiakowi

– przyznał w rozmowie z wybrzezegdansk.pl.

Nowy nabytek Zdunek Wybrzeża Gdańsk przyznał także, że rola seniora jest dla niego łatwiejsza, niż pozycja młodzieżowca.

Numer juniorski jest bardziej niewygodny. Dużo lat juniorki mi uciekło, muszę to nadrabiać. Nie powiem, że z pozycji seniora startuje się trudniej, a nawet lżej. Jak jesteś odpowiednio spasowany i wszystko gra tak, jak sobie wymarzysz, to masz pewność że dostaniesz więcej biegów i się na tym skupiasz. Jako junior jedziesz pierwszy bieg, coś później nie wyjdzie i masz po zawodach. Oczywiście mogą też przydarzyć się problemy jak jedzie się jako senior, ale generalnie jedzie się więcej biegów, co wpływa na rozwój i spokój

Zawodnik nie ukrywa, że ciężką kwestią jest aspekt sprzętowy. Ceny sprzętu są wysokie, a bez dobrego zaplecza sprzętowego żużlowcowi jest ciężko zaistnieć w świecie czarnego sportu.

To nie jest moja rola, by o tym mówić, ale sprzęt kosztuje mnóstwo i jak się nie przygotujesz dobrze, to ciebie nie ma. Od początku mojej kariery próbowałem różnych kwestii odnośnie moich silników, jestem jednak z jednym tunerem

Wiktor Trofimow przyznał, że z gdańskim owalem ma bardzo dobre wspomnienia.

Zawsze wychodziło mi tutaj dobrze. To nie był powód, dla którego podpisałem kontrakt, ale na około 5 razy gdy jeździłem w Gdańsku, zawsze wychodziło mi dobrze i wyjeżdżałem pocieszony

– dodał na zakończenie.