Świętochłowiczanie zdetronizowani. Historyczny triumf klubu z pierwszej stolicy!

Paweł Kozłowski (fot. Waldemar Deska)

W niedzielne popołudnie zapadły ostateczne rozstrzygnięcia Drużynowych Mistrzostw Polski w speedrowerze. Nowym mistrzem kraju została drużyna KS Aseko Orła Gniezno, czyli jeden z dwóch tegorocznych dominatorów w CS Superlidze.

Rywalizacja w CS Superlidze toczył się w tym sezonie w dwóch dywizjach. W wyższej z nich sześć zespołów rywalizowało o pięć miejsc w play-offach, dwa bezpośrednio w półfinale, a trzy w ćwierćfinałach. Runda zasadnicza padła łupem MS Śląska Świętochłowice, który nie stracił nawet jednego punktu. Do przedostatniego etapu walki o medale wjechał również Aseko Orzeł Gniezno. Obie drużyny pewnie triumfowały w swoich meczach półfinałowych i spotkały się w meczu o złoto. O brąz rywalizowały z kolei Lwy Avia Częstochowa i TSŻ Schoenberger Toruń.

W najważniejszym dwumeczu sezonu nie zabrakło emocji i dobrego ścigania. Były efektowne szarże, mijanki i akcje zwane tzw. dzidami. Te same drużyny rywalizowały dwanaście miesięcy temu o najcenniejsze klubowe trofeum w tym sezonie. I w tym roku gnieźnianie „zrewanżowali” się świętochłowiczanom wygrywając nieznacznie, ale jednak 161:153. Kluczowy okazał się być pierwszy mecz w Gnieźnie. Na Skałce podopieczni Mirosława Basa nie zdołali odrobić strat i po raz piąty w historii to pierwsza stolica ma najlepszą drużynę w Polsce (1999, 2000, 2001, 2002). Po raz pierwszy w historii po sukces ten sięgnął KS Orzeł. Wcześniej drużyna występowała jako GKS Orzeł.

Po piętnasty medal w historii istnienia sięgnął również TSŻ Schoenberger Toruń. Zespół z Grodu Kopernika pewnie pokonała ekipę prowadzoną przez Tomasza Pokorskiego, zarówno na własnym torze, jak i pod Jasną Górą. Kluczowa dla losów tej batalii była formacja juniorska, gdzie torunianie mieli wyraźną przewagę i potwierdzili to na torze.