Szwed zawiesza kevlar na kołku. „Chcę sprzedać wszystko jak najszybciej”

Na dość wczesne, bo w wieku zaledwie 24 lat, zakończenie kariery, zdecydował się po tym sezonie jeden ze szwedzkich zawodników. Co ciekawe, na łamach lokalnego serwisu internetowego stwierdził, że chce pozbyć się swojego żużlowego wyposażenia najszybciej, jak to możliwe.

Joel Kling, bo o nim mowa, to wychowanek Dackarny Målilla. Zdobył z tym klubem srebrne medale Drużynowych Mistrzostw Szwecji. Swoją decyzję umotywował następująco:

Tak będzie to teraz wyglądało. Najważniejsze to wykonywać to, co się robi, z zainteresowaniem. Kocham jazdę na motocyklu samą w sobie i jazdę w meczach, ale jest wiele rzeczy, o które trzeba dbać. Straciłem radość z tego, ile czasu trzeba spędzać w warsztacie pomiędzy kolejnymi spotkaniami. Wszystko robiłem sam

– powiedział, cytowany przez serwis dagensvimmerby.se. Dalej dzielił się kolejnymi przemyśleniami:

Starałem się znaleźć motywację do jazdy i radość z niej, ale w ostatnich latach nie osiągałem dobrych wyników. Kiedy wszystko jest tak, jak powinno, jest super. Choć nie byłem usatysfakcjonowany na sto procent, chciałem dać szansę swojej karierze. Częściowo jest to też kwestia pieniędzy. Nie chcę wydawać na jazdę na żużlu wszystkich swoich oszczędności. Szwedki żużel przeżywa spadek zainteresowania kibiców, a kluby otrzymują zbyt mało pieniędzy. Moje wyniki nie są warte wysiłków, które czynię

– przyznał z goryczą.

Podobno do tego rozwiązania przyczyniły się wyniki tegorocznej Bauhaus-Ligan.

Spotykasz kolegów i dobrze się bawicie. Ale jednego dnia jesteście partnerami z drużyny, drugiego walczycie przeciwko sobie. Nie da się stworzyć zespołowej więzi jak na przykład w piłce nożnej

-przyznał rozgoryczony.

Zawodnik rozpoczął już nową pracę w firmie budowlanej, ale nie wyklucza powrotu do sportu.

W polskiej lidze Joel Kling miał okazję startować dla Motoru Lublin (2018) i Wybrzeża Gdańsk (2019). W 2018 roku miał okazję pokazać się w Grand Prix Skandynawii oraz zdobyć tam jeden punkt. W 2017 roku brał udział w finale Drużynowego Pucharu Świata w Lesznie, choć nie miał okazji zaprezentować się na torze. Dwa razy zdobył medal indywidualnych młodzieżowych mistrzostw Szwecji: z Eskilstuny w 2018 wywiózł złoty, a z Hallstavik dwa lata wcześniej srebrny medal. Kilkukrotnie brał też udział w Indywidualnych Mistrzostwach Szwecji, choć bez sukcesów.

POLECANE

Prezes pręży muskuły. Falubazu się nie boi

Szwedzi odkrywają francuskie karty

British Speedway M’Lord (42): „Dad’s Army” na szczycie, Piraci czekają na rywala

Czuł się niedoceniany i na uboczu. Żegna się z nim i mówi, że to nie była jego decyzja