Andrzej Lebiediew został w minionym tygodniu po raz drugi w życiu został Indywidualnym Mistrzem Europy na żużlu. Łotysz zwyciężył w generalce z przewagą trzech punktów nad Duńczykiem, Leonem Madsenem i sześciu nad Kacprem Woryną. W wywiadzie z witryną speedwayeuro.com nie ukrywał zadowolenia, z powodu powrotu na szczyt.

Andrzej Lebiediew był zdecydowanie najlepszy w tegorocznej odsłonie TAURON SEC, zaliczając tylko jedną słabszą rundę w Grudziądzu gdzie zdobył siedem punktów. W pozostałych czterech błyszczał i w Chorzowie po biegu dwudziestym mógł świętować swój drugi tytuł Indywidualnego Mistrza Europy na żużlu. Łotysz zwyciężył w generalce z dorobkiem 50 punktów wyprzedzając o trzy Leona Madsena i o sześć nad Kacpra Worynę.

Po zawodach, nowo koronowany mistrz nie ukrywał w rozmowie z witryną speedwayeuro.com, że tytuł zdobyty na Stadionie Śląskim to główny powód do radości.

– Po siedmiu latach wracam na szczyt. To pokazuje, że nadal jestem na wysokim poziomie. Bardzo się cieszę z tego medalu, bo dzięki niemu zapewniłem sobie stałe miejsce w przyszłorocznym cyklu FIM Speedway Grand Prix. Mimo że na ten moment tego nie pokazuję, to w środku czuję ogromną radość i ulgę, że udało mi się po raz drugi w karierze zostać Indywidualnym Mistrzem Europy – powiedział Andrzej Lebiediew w rozmowie z witryną speedwayeuro.com.

|#OrzechowaOsada PSŻ z drugim transferem!

Łotysz przyznał także, że na Stadionie Śląskim czuł się bardzo komfortowo i cieszy się, że zawody odbywają się także na takim obiekcie.

– Byłem tak skoncentrowany na wykonaniu swojego celu, że nie było mi dane czuć panującej wokół atmosfery. Na Stadionie Śląskim czułem się bardzo komfortowo. To świetna sprawa, że zawody żużlowe odbywają się na takim obiekcie – dzięki temu nasza dyscyplina wchodzi na jeszcze wyższy poziom – dodawał Łotysz.

Na koniec Lebiediewa zapytano także o krótkie podsumowanie cyklu oraz o jego plany na przyszły sezon.

– Podsumowując TAURON SEC 2024 to żałuję rundy w Grudziądzu. Pomimo tego, że bardzo lubię ten tor, ze względu na powrót po kontuzji tym razem nie poszło mi zbyt dobrze. Oprócz tego fenomenalnie pojechałem w Debreczynie i Güstrow. Mówiąc o przyszłości, to przede wszystkim chcę bezpiecznie zakończyć sezon. Zimą planuję przygotować się najlepiej jak tylko mogę, żeby w 2025 roku móc obronić swój tytuł mistrzowski – zakończył Lebiediew.

Przeczytaj także:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.