Śmiało można powiedzieć, że Piotr Pawlicki wygraną w pierwszej rundzie SEC w Bydgoszczy miał na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie jednak pokonany został po walce przez poobijanego Duńczyka, Leona Madsena. Po bardzo dobrych zawodach w jego wykonaniu prowadzi jednak w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 15-stu punktów.

Piątkowy hit PGE Ekstraligi w Lesznie nie rozczarował. Miejscowa Fogo Unia podejmowała Eltrox Włókniarz Częstochowa, a o losach tejże konfrontacji decydował ostatni wyścig, który na swoją korzyść przechylili gospodarze.

Sport żużlowy należy do tych, w których tradycje rodzinne są szczególnie żywe. Sytuacja, w której ścigają się duety złożone z ojców i synów lub braci nie są rzadkością. Dziś chcemy przybliżyć sylwetkę jednego z założycieli takich duetów, legendy Unii Leszno, człowieka, który rozsławił nazwisko Dobrucki i zapoczątkował wspaniałą rodzinną, klubową i reprezentacyjną tradycję, a który opuścił nas w ubiegły piątek, 21 maja…

Fogo Unia Leszno triumfowała w piątkowy wieczór w Grudziądzu, lecz MRGARDEN GKM tak łatwo skóry mistrzowi Polski nie sprzedał. Gospodarze dzielnie stawiali się rywalowi z Wielkopolski, ale ostatecznie to podopieczni Piotra Barona wywieźli dwa oczka.

Tylko dziesięć biegów udało się rozegrać we wtorkowe wczesne popołudnie w Lesznie, gdzie juniorzy rywalizowali o punkty w 7. rundzie eliminacyjnej DMPJ w grupie E. Zawodnikom w rozegraniu pełnego turnieju przeszkodziły opady deszczu.

1 maja 2021 roku, w wieku 65 lat, odszedł na zawsze Włodzimierz Heliński, zawodnik, który miał swój udział w sukcesach Unii Leszno. Z tą drużyną jego żużlowe życie było związane najmocniej, choć u zmierzchu jego sportowej kariery ich drogi się rozeszły…

Olivier Buszkiewicz to 16-latek z Kościana. Swoją przygodę z motorsportem zaczynał od dyscypliny Pit Bike w 2019 roku. Startował w klasie stock 150 junior w zawodach off-roadowych. W sezonie 2020 wystartował na asfalcie i zajął 5. miejsce w Mistrzostwach Polski Pit Bike SM, brał udział również w Mistrzostwach Okręgu Bydgoskiego oraz Pucharze Polski Pit Bike SM.

Królowa jest tylko jedna. Dla niektórych fanów muzyki była (jest?) nią Dorota Rabczewska alias Doda, a dla wielu kibiców żużlowych – Unia Leszno. W końcu to najbardziej utytułowany klub w historii czarnego sportu w Polsce. Żaden inny nie może poszczycić się 19 tytułami Drużynowego Mistrza Polski, w tym czterema zdobytymi rok po roku (formalnie 18, ponieważ tytuł zdobyty w 1984 roku został tej drużynie odebrany).

Niedzielne starcie częstochowskiego Włókniarza z Fogo Unią Leszno nie rozczarowało. Gospodarze rozpoczęli fantastycznie i mieli dużą szansę na pokonanie mistrza Polski, ale ostatecznie z triumfu pod Jasną Górą po raz czwarty z rzędu cieszyli się przyjezdni.

Pomimo jeszcze młodego wieku Dominik Ratajczak dość dobrze dał się poznać żużlowej publiczności. Zarówno sam młodzieżowiec, jak i leszczyńscy kibice wyczekują na jego szesnaste urodziny. Od 23 maja zawodnik będzie mógł ścigać się nie tylko w rozgrywkach młodzieżowych, ale przede wszystkim oczekiwać na szansę do powalczenia w PGE Ekstralidze i 2. Lidze Żużlowej.

Po tygodniowej pauzie wróciliśmy z nagraniem programu „Gość TPŻ”. Tym razem Dawid Gruntkowski sam reprezentował barwy naszej redakcji, a jego rozmówcą był młody reprezentant Polski z Leszna – Damian Ratajczak.

Maksym Borowiak jest jednym z kilku adeptów Unii Leszno, którzy w tym sezonie będą się ubiegać o żużlowy certyfikat. W młodym jeźdźcu drzemie olbrzymi potencjał, a wielu z nich porównuje go do Indywidualnego Mistrza Polski z 2018 roku.